W 35° upale, na stadionie Sokółki, został rozegrany mecz trzeciej kolejki II ligi piłki nożnej, pomiędzy Sokołem Sokółka, a GLKS Nadarzyn. W takim upale ciężko było wytrzymać siedząc w cieniu na trybunach, nie mówiąc już o piłkarzach biegających po boisku w pełnym słońcu. Dlatego o spotkaniu można tylko napisać, że się odbyło. Nie zobaczyliśmy w nim jakiegoś spektakularnego widowiska, akcje toczyły się po woli, a piłkarze obu drużyn nie zachwycili swoją grą.
Piłkarze Sokoła grając po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością, próbowali zaprezentować swój zespół z jak najlepszej strony, jednak akcje, albo kończyły się na stoperach Nadarzyna, albo brakowało precyzyjnego ostatecznego wykończenia . Na plus, można dodać, że piłkarze Sokoła byli częstszymi posiadaczami piłki.
Pozytywną cechą, którą można napisać o zawodnikach GLKS-u, jest to, że dobrze się bronili i nie stracili bramki. Bo jeżeli , jeszcze w pierwszej połowie próbowali , stworzyć jakieś akcje, to w drugiej rola naszych piłkarzy, ograniczała się tylko do destrukcji. Po za tym, u naszych piłkarzy, widać jeszcze kompletny brak zgrania, który powodował bardzo częste zagrania bezadresowe. Widać także, brak rasowego napastnika, albo taka rola jeszcze nie została ustalona. Po odejściu Kuby Wójcickiego, ta luka chyba jeszcze nie została zapełniona.
Sokół Sokółka – GLKS Nadarzyn 0:0
Skład GLKSu: Misztal, Centkowski, Wolski, Ambroziak, Łowicki (34 Goliński), Sielski (Wojtczak J), Sztybrych (Bobrowski), Grajek, Kaleta, Wojtczak M (Jankowski), Bajera
Skład Sokoła: Trudnos - Jóźwiak, Łapiński, Pracz (78 Andrzejewski), Naliwajko, Zalewski, Wojtkielewicz, Żuberek (60 Kopeć), Toczydłowski (60 Butkiewicz), Mościński, Gołębiewski
Sędzia: Dariusz Orzechowski (Kujawsko-Pomorski ZPN)
Widzów: 550
Get Flash to see this player.
Get Flash to see this player.