Piłkarze GLKS-u Nadarzyn, w zeszłym tygodniu rozegrali, aż dwa pojedynki w lidze okręgowej. Na pierwszy udali się w środę 8 maja do Warszawy, gdzie rozegrany został zaległy mecz marcowy ze Świtem Warszawa, a następnie w sobotę 11 maja, na własnym boisku podejmowali Milan Milanówek.
Spotkanie ze Świtem zakończyło się sromotną porażką 5:1, przy czym nawet w tej jednej bramce pomogli GLKS-owi gospodarze i strzelili ją sobie sami. Natomiast z Milanem było już lepiej i Nadarzyniacy wygrali go 2:1.
Mimo, że ostatnio Nadarzyn gra w kratkę, od zwycięstwa do porażki, to w dalszym ciągu zajmuje czwartą lokatę w tabeli. A tę można poprawić już w najbliższą sobotę, pokonując w wyjazdowym spotkaniu, trzecią drużynę w tabeli, Przyszłość Włochy, do której GLKS traci tylko dwa punkty.