Kilka dni temu, około godziny 19:00 policja dostała zgłoszenie od mężczyzny mieszkającego w Jankach, o tym, że jego sąsiedzi uszkodzili mu samochód, a jemu grozili pozbawieniem życia.
Wysłana na miejsce załoga najpierw obejrzała uszkodzenia, a następnie udała się do mieszkania sprawców, wskazanych przez pokrzywdzonego. Policjanci do mieszkania nie zostali wpuszczeni, za to przez drzwi usłyszeli w swoją stronę mnóstwo obelg. Po kilku minutach i pertraktacjach przez drzwi, postanowili jednak wyjść z mieszkania, ale jak się okazało, tylko po to żeby zaatakować policjantów. Policjant stojący bliżej drzwi, chyba nie spodziewał się, aż tak ostrej reakcji ponieważ, napastnikom udało się zaatakować go i uderzyć młotkiem w twarz, co spowodowało złamanie nosa i lekkie zamroczenie. W tym momencie drugi z policjantów musiał szybko reagować i osłaniać przed atakami zamroczonego partnera.
Kilka chwil później na pomoc policjantom przyjechały inne załogi, które wiedząc z kim mają do czynienia szybko sobie z nimi poradziły.
Grupa dochodzeniowa zabezpieczyła narzędzia jakimi posługiwali się i grozili sprawcy. Po zebraniu materiału dowodowego sąd zarządził umieszczenie ich w areszcie na trzy miesiące. Mężczyznom będzie groziło do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjant z największymi obrażeniami trafił do szpitala.