Wczoraj około 18.00 pruszkowscy kryminalni zatrzymali do kontroli samochód poruszający się ulicą Komorowską w Pruszkowie. Nic by nie było w tym dziwnego, gdyby funkcjonariusze nie zauważyli nerwowych ruchów kierującego i próby ukrycia metalowego pudełka. Okazało się, że wewnątrz w plastykowych torebkach znajduje się biały proszek. Na pytanie policjantów, co to jest usłyszeli odpowiedź, że amfetamina lub mefedron.
W związku z zaistniałą sytuacją, policjanci zatrzymali 38-letniego Roberta T., a następnie odwiedzili jego mieszkanie, gdzie w 2 słoikach znaleźli kolejne porcje podejrzanego proszku, elektroniczną wagę oraz kilkaset torebek do porcjowania narkotyków.
Łącznie, policjanci przechwycili, 100 g. narkotyków.
Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny, a w związku z posiadaniem znacznej ilości środków zabronionych, sąd może zadecydować o pozbawieniu jego wolności nawet do 10 lat.