Ludzie i ich pasje. Podoba Wam się ?
51-letni malarz z Hamburga (Niemcy) Bernd Geisler, przerobił swoje Suzuki go na puszystego tygrysa. Prace nad przeróbką trwały, aż 3 miesiące, ale efekt jest co najmniej nietuzinkowy. Aby wszystko było w tym samym stylu, przerobiony został nawet kask, który nie tylko ma deseń tygrysa, ale posiada jeszcze jego małe uszy.
Właściciel pojazdu mówił, że w czasie dotychczasowej jazdy tym motorem, był zatrzymany przez policję tylko raz, ale tylko po to, aby mogli zrobić sobie zdjęcie"
Podobno Suzuki - Tygrys, jest łatwy do czyszczenia, odporny na deszcz, a nawet da się nawet wypłukać.