Oczekujący na letnie baseny w Strzeniówce muszą jeszcze chwilę poczekać. Co prawda 31 miał być terminem w którym wykonawca miał zakończyć realizację inwestycji, ale prace jeszcze trwają i na Dzień Dziecka - 1 czerwca, tak jak zapowiadał wójt, kompleks jeszcze nie ruszy. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, termin ten został przesunięty na 19 czerwca.
Ogólnie projekt wizerunkowo może się podobać. Na krytą pływalnię, czy na kąpielisko z prawdziwego zdarzenia, o którym mówi się już od lat, mieszkańcy Gminy Nadarzyn na razie nie mają co liczyć, więc dla ochłody muszą wystarczyć dwa niewielkie baseny. Ale czy wystarczą?
Starosta pruszkowski wizytując ostatnio obiekt stwierdził, że kompleks posłuży również mieszkańcom powiatu, a zakładając taki scenariusz, może być to nie lada wyzwaniem.
Koszt wybudowania takiego kompleksu szacunkowo nie są wygórowane, a przynoszą dużo pozytywnego pijaru, dlatego na takie rozwiązania decyduje się coraz więcej samorządów. I jak już się potwierdziło w wielu miejscowościach mających podobne kompleksy, początkowo zadowoleni mieszkańcy, muszący przeciskać się w tłoku i odstawszy swoje w kolejkach, przechodzą niemiłe rozczarowanie.
I chyba ten problem zauważyli samorządowcy z Nadarzyna, ponieważ wejściówkę ustalili na "odstraszającą" kwotę 40 zł od osoby. Natomiast ulga jest dla posiadaczy karty Nadarzyniaka, którzy będą mogli wejść już za 20 zł, tak jak dzieci powyżej 7 roku życia, które tej karty posiadać nie będą. Dzieci powyżej 7 roku życia oraz studenci do 26 roku życia, z kartą Nadarzyniaka wejdą za 10 zł, a bilet normalny dla studentów, to złotych 15. Dla rodziny 2+3 z Kartą Dużej Rodziny, wstęp wyniesie 50 zł. Dzieci poniżej 7 lat, emeryci, renciści oraz osoby niepełnosprawne wraz z opiekunami mają wstęp wolny.
Jak widać, ceny biletów nie są najtańsze i zapewne będą wpływały na ilość użytkowników.
Dla porównania, samorządowcy z Włocławka, gdzie znajduje się podobny obiekt, ustalili ceny biletów na 12 zł za normalny i 7 zł za bilet ulgowy. A to i tak przy maksymalnym obłożeniu ma równoważyć koszty obsługi, który szacowany jest na około 200 tys. zł rocznie.