15 sierpnia to data, na którą składają się trzy okoliczności.
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, jedno z ważniejszych świąt religijnych w naszym i nie tylko kraju, które od 1961r. było zwyczajnym dniem pracy, a dopiero w 1989r. przywrócono go na mocy ustawy jako dzień wolny.
Dzień Wojska Polskiego, ustanowiony 4 sierpnia 1923r. na pamiątkę zwycięskiej bitwy warszawskiej z 1920r., który po 1947r. mimo, że nie został on anulowany żadnym dekretem, został przeniesiony przez władze ludowe na dzień 12 października, upamiętniając w ten sposób chrzest bojowy 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod Lenino. Dzień ten jednak, nie był akceptowany, ani przez większość społeczeństwa, ani przez środowiska żołnierskie, czy kombatanckie, dlatego już w „wolnej” Polsce, postanowiono zmienić tą datę i na początku, w 1990-1992r., dniem Wojska Polskiego ustanowiono dzień 3 maja w rocznicę uchwalenia Konstytucji, jednak już 1993r., powrócono do pierwszej daty 15 sierpnia, upamiętniając jedną z ważniejszych bitew w dziejach Europy , Bitwy Warszawskiej.
I właśnie trzecią okolicznością, chyba najmniej docenianą i to nie tylko w naszym kraju, ale także w Europie jest, rocznica Bitwy Warszawskiej z 1920r., zwanej także „Cudem Nad Wisłą”. Z tą drugą nazwą wiąże się historia przekazywana przez pokolenia, że w dniu 15 sierpnia 1920r. żołnierzom ukazała się Matka Boska, która w żołnierzach rozpaliła taki duch bojowy, że bez większych strat pokonali bolszewików. Jednak prawda o nazwie rozpatrywana przez historyków jest nieco inna i mówi o tym iż, jeden z ówczesnych „dziennikarzy” napisał w jednym z pism, że tylko cud może uratować Polaków przed klęską i już po bitwie nawiązując do słów dziennikarza, wszyscy mówili, że to chyba właśnie cud, sprawił i zadecydował o zwycięstwie nad Rosjanami.
A tak naprawdę o zwycięstwie zadecydowały w uproszczeniu dwie sprawy, to że mieliśmy bardzo znakomitych kryptologów, którzy już dużo wcześniej przechwytywali szyfrogramy Rosjan i potrafili je odczytać. A druga sprawa, to znakomite dowództwo, które mimo animozji jakie wyrażali miedzy sobą, potrafili dla dobra Polski związać szeregi, wykorzystać informacje jakie przekazywali właśnie szyfranci i wydać takie rozkazy, aby uchronić Polskę od klęski. Trzeba jednak nadmienić, że mimo wielkich zasług Józefa Piłsudskiego i tego, że robiąc teraz sondę z pytaniem komu personalnie zawdzięczamy zwycięstwo, to większość odpowiedziała by, że właśnie jemu, to jednak hołd trzeba złożyć gen. Tadeuszowi Rozwadowskiemu, bo to z pod jego pióra, wyszło większość trafnych planów operacyjnych bitew, które nie dość że zatrzymały bolszewików na Wiśle, doprowadziły do zachowania niepodległości przez Polskę, to jeszcze uchroniły przed rozprzestrzenianiem się rewolucji komunistycznej na Europę Zachodnią.
W tej chwili można gdybać, co by było gdyby Polacy nie zatrzymali bolszewików na Wiśle, ale możnazałożyć, że moglibyśmy być w tej chwili jedną z republik radzieckich/rosyjskich, a Europa mogła by być jednym wielkim kołchozem.
Dlatego pamiętajmy o dacie 15 sierpnia 1920r, ponieważ zdaniem wielu znanych, historyków i politologów, data ta nie tylko przyczyniła się do zachowania przez kolejne 19 lat niepodległości w Polsce, ale także przyczyniła się do zbawienia Europy przed komunizacją społeczeństwa.