W lany poniedziałek, jedna z mieszkanek Nadarzyna wybrała się z psem na spacer, nad płynącą obok jej domu rzekę Zimna Woda. Widok jaki zobaczyła, jak również zapach jaki poczuła był szokujący. Rzeka zamieniła się w szarobrunatną ciecz, a woń przypominała szambo.
Takie zdarzenia miały miejsce już wielokrotnie (opisywaliśmy to na naszym portalu) i w zasadzie winnym zawsze była oczyszczalnia ścieków w Nadarzynie.
Postanowiliśmy zapytać więc u źródła. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację, że zdarzenie miało miejsce 20 kwietnia 2019 r., a komunikat w tej sprawie, został już opublikowany na stronie internetowej Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Okazało się, że śmierdząca rzeka to nie wina awarii, ale jednego z pracowników, który nie podniósł na czas koryt przelewowych, a to co widać na zdjęciach, to tylko wizualny efekt zmętnienia wody, który nie zagroził środowisku:
"W związku z opublikowanym w internecie filmem sugerującym, że w ostatnich dniach doszło do zanieczyszczenia rzeki Zimna Woda informujemy, że w oczyszczalni ścieków w Nadarzynie NIE BYŁO AWARII!
Przyczyną przedostania się niewielkiej ilości osadu w ściekach OCZYSZCZONYCH był błąd pracownika, który w sobotę 20 kwietnia nie podniósł na czas koryt przelewowych odprowadzających ścieki oczyszczone do rzeki Zimna Woda.
Widoczny na filmie osad spowodował wizualny efekt zmętnienia wody w rzece. Wobec pracownika zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe.Nie było żadnego zagrożenia dla środowiska naturalnego.
Zgodnie z procedurami o sprawie został natychmiast poinformowany telefonicznie Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Nie pozostaje nam nic innego, tylko w to uwierzyć.
Oczyszczalnia ścieków w Nadarzynie już dawno powinna być rozbudowana. Według Wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych na lata 2017 – 2022, w tym roku prace nad rozbudową powinny się już kończyć. Niestety, nawet się nie zaczęły, a co więcej, nie było ogłoszonego jeszcze przetargu.
Według wieloletniego planu miała to być największa inwestycja Przedsiębiorstwa Komunalnego, oszacowana na 8 mln zł. ( 3 mln zł - 2018 r. i 5 mln. zł. w 2019 r.), ale ceny urosły i raczej o tej kwocie można zapomnieć.
Obecnie z większych inwestycji wieloletniego planu, Przedsiębiorstwu Komunalnemu udało się doprowadzić do rozstrzygnięcia tylko jednego przetargu i jest nią rozbudowa oczyszczalni w Młochowie.
PKN chwali się, że jest to ich największa inwestycja. Co więc z rozbudową oczyszczalni w Nadarzynie? Czy będzie w ogóle realizowana?
Jeżeli rozbudowa oczyszczalni w Młochowie, według pierwszych planów miała kosztować 4,5 mln. zł., a będzie nieco ponad 7 mln. zł., (dwie tańsze firmy, za 6,36 mln. zł. i 6,5 mln. zł., z powodów formalnych zostały odrzucone), to ile trzeba będzie dołożyć do tej nadarzyńskiej. Poza tym zwiększanie wcześniej oszacowanych sum, może doprowadzić do eliminacji innych inwestycji, ponieważ nie można zwiększyć kwoty ogólnej planu, która zamyka się w sumie 28 mln zł.