Coraz częstszym pomysłem samorządów ułatwiającym transport lokalny, jest tworzenie na obszarach własnych gmin, systemów „Parkuj i Jedź”. Jest to mechanizm, który zachęcenie mieszkańców gminy - użytkowników samochodów osobowych i rowerów, do pozostawiania swoich pojazdów na specjalnie do tego wybudowanym parkingu i kontynuowanie podróży środkami komunikacji publicznej.
Taki pomysł zrodził się też w Gminie Nadarzyn, a miejscem na którym miałby taki system powstać, ma być teren za budynkiem Urzędu Gminy.
W styczniu 2017 roku, szukano firmy która mogłaby opracować studium wykonalności do wniosku w zakresie realizacji projektu "Parkuj i jedź w Gminie Nadarzyn" i wybrano firmę ARBITER S.A z Wrocławia.
Biuro to, zaproponowało za swoja usługę 7995 zł.
Ostatnio jak można zauważyć, wdrożeniem tego pomysłu zainteresował się kandydat na wójta Dariusz Zwoliński i ogłosił go, jako jeden ze sztandarowych punktów swojego programu wyborczego. Nie wiadomo tylko, czy pan kandydat wie, że na ostatniej sesji Rady Gminy, najpierw Komisja Budżetowa opiniując pozytywnie, a następnie radni wszystkimi głosami za, zdjęli tę inwestycję z budżetu na rok 2018.
Okazało się, że kwota ponad 4 mln zł nie ma pokrycia i plany realizacji przeniesiono na rok 2019. Czy będą realizowane? To pewnie się okaże. Wszystko zależy, czy znajdą się na to pieniądze.
Wracając jeszcze do kandydata, proponuje on pozyskanie na ten cel pieniędzy z ZIT-u (Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych). To też żaden nowy pomysł. Takie dotacje otrzymało już kilkanaście gmin około warszawskich. Nasz sąsiad Gmina Michałowice na podobny projekt otrzymała 1,1 mln takiego unijnego dofinansowania. Gdyby udało się naszej gminie uzyskać podobną kwotę, to w budżecie trzeba będzie poszukać jeszcze 3,5 mln zł. Czy kandydat przynajmniej ma tu jakiś swój pomysł, skąd je wziąć?