W związku z uchybieniami i nieprawidłowościami jakie wykazała po kontroli Urzędu Gminy Nadarzyn, Regionalna Izba Obrachunkowa (pisaliśmy o tym we wrześniu ubiegłego roku 24 uwagi RIO), w tym straty jednego miliona złotych, Zastępca Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych 23 maja 2017 roku, wystąpiła z wnioskiem do Przewodniczącego Regionalnej Komisji Orzekającej o ukaranie wójta Gminy Nadarzyn za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
10 lipca 2017 roku, w tej sprawie odbyła się rozprawa na której Regionalna Komisja Orzekająca uznała wójta Janusza Grzyba za winnego naruszenia art. 18 pkt 1 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, jednak odstąpiła od wymierzenia kary.
*Art. 18. Naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest:
1) zaniechanie przeprowadzenia lub rozliczenia inwentaryzacji albo przeprowadzenie lub rozliczenie inwentaryzacji w sposób niezgodny z przepisami ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości
Ja tu jestem kierownikiem tej szatni (Gminy)...
Zastanawiające jest też to, dlaczego RIO i RKO tak długo procedowały tę sprawę i wydały ja dopiero po uzyskaniu przez wójta absolutorium, które Janusz Grzyb otrzymał na ostatniej sesji Rady Gminy w czerwcu.
Przecież i tak się wszyscy wiedzą, że takie rzeczy nie rzutują w oczach wójtowych radnych na podejmowane przez nich decyzje. Obłuda, obłuda i jeszcze raz obłuda.
Ale... na sesji zdarzyło się też co innego. Pierwszy raz od wielu lat, wójt po uzyskaniu absolutorium nie dostał gromkich braw i kwiatów. Czyżby to była "kara" od radnych?
Znamiennym były też słowa wójta "Jak Bozia da, to jeszcze jedno absolutorium przede mną, ostatnie i może będzie lepsze".
You Tubie: Absolutorium dla wójta Janusza Grzyba 2017.06.21