Długo zastanawialiśmy się, czy ujawnić korespondencję policyjną z dnia w którym pod wpływem alkoholu został zatrzymany zastępca wójta. Otrzymaliśmy ją od naszego informatora już w sierpniu, kilka dni po zdarzeniu. Ale w obliczu bredni jakie opowiada wójt Gminy Nadarzyn Janusz Grzyb o jakimś urlopie podczas którego jazda po pijanemu jest łagodniejszym występkiem, a także że o nic o tym nie wiedział oraz dzisiejsza informacja o tym, że zastępca nie przyznaje się do winy i sprzeciwił się wyrokowi nakazowemu stwierdziliśmy, że moralność jest ważniejsza i nie pozwala nam zachować tego tylko dla siebie, nawet gdybyśmy mieli narazić się na kłopoty.
Upewniliśmy się również, że korespondencja ta nie stanowi dowodu w sprawie, dlatego nie powinna jej zaszkodzić.
Natomiast dowody o których wiemy są przerażające, a zachowanie zastępcy podczas zatrzymania wręcz skandalicznie, a o tym pewnie będzie można się dowiedzieć już ze sprawy sądowej.
Ujawnienia tego nagrania, jest też odpowiedzią na kłamstwa jakie bez mrugnięcia okiem, serwuje Janusz Grzyb dziennikarzom zainteresowanym tą sprawą.
Zarówno wójt jak i jego zastępca, 3 sierpnia 2016 roku spotkali się w barze w Walendowie z dyrektorem Rejonu Energetycznego, co potwierdziła nam Katarzyna Burda-Mazurek rzecznik prasowy PGE Dystrybucja, jednak zapytana o szczegóły zasłoniła się tym, iż spotkanie miało charakter nieoficjalny.
Jeżeli zastępca wójta nie zgadza się z wyrokiem nakazowym, to oczywiście ma prawo do obrony, ale może już nie pod szyldem urzędnika, bo w ten sposób kompromituje Gminę Nadarzyn.
You Tubie: Bez owijania w bawełnę. Ujawniamy korespondencję policyjną z zatrzymania zastępcy wójta