Przyznamy się Państwu, że nie wiemy o co chodzi w tej inwestycji przy ulicy Plantowej w Nadarzynie. Od wykonawcy dowiedzieliśmy się, że to miał być chodnik z kruszywa, a teraz wstawiono jeszcze tam biało czerwone słupki odgradzające, tylko jeszcze nie wiadomo od czego.
Z tego co nam wiadomo w przyszłym, bądź jeszcze następnym roku, prawdopodobnie w tym miejscu miała powstać ścieżka rowerowa. Po co więc ta inwestycja i czemu ma służyć?
O to chcieliśmy zapytać kierownik referatu inwestycyjnego panią Anne Gutowską. Niestety, mimo że dzwoniliśmy dzisiaj do urzędu od samego rana do zakończenia urzędowania 10 razy, zostawiliśmy numer telefonu współpracownikom z prośbą o oddzwonienie, nie udało się skontaktować z panią kierownik.
Może ta inwestycja ma jakąś zasadność, głębszy sens o której nie wiemy, na razie wygląda to na kompletny kretynizm, a dodatkowo ta tablica (U-9a) do oznaczania ograniczeń skrajni poziomej drogi od strony Wierzbowej, która wyjeżdżającym z tej ulicy zasłania 3/4 Plantowej (zdjęcie nr. 4).