Spuścili paliwo, kierowca się nawet nie zorientował.
Okazuje się, że złodzieje są coraz bardziej bezczelni w swoich kradzieżach. Dzisiaj na parkingu przy jednym z barów został okradziony jeden z kierowców TIR-a. Łupem padło kilkaset litrów paliwa z baku jego ciągnika siodłowego.
Kierowca zorientował, że coś jest nie tak, dopiero gdy jego auto odmówiło posłuszeństwa na skrzyżowaniu w Siestrzeni.
Jak się okazuje, tego typu kradzieży policja w ciągu miesiąca odnotowuje nawet kilka. Sporo kradzieży jest też na samych stacjach benzynowych. Złodzieje podjeżdżają samochodami z kradzionymi tablicami rejestracyjnymi, tankują do pełna i odjeżdżają nie uiszczając rachunku. Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że tego typu kradzieży jest nawet kilkanaście w tygodniu.
Sprawę dzisiejszej kradzieży paliwa z TIR-a prowadzi komenda powiatowa policji w Grodzisku Mazowieckim.