W dniu dzisiejszym, jeden z mieszkańców Starej Wsi powiadomił naszą redakcję o ściekach które płyną z gminnej studzienki przy ulicy Grodziskiej wprost do rzeki.
Pojechaliśmy na miejsce i rzeczywistsze, ścieki lały się strumieniem wprost do rzeki Mrówka.
Jak nas poinformował ów mieszkaniec, to nie jednostkowy przypadek, a taki stan rzeczy trwa od dawna. W tygodniu jest lepiej - mówi dalej - bo rano pojawia się beczkowóz i wybiera szambo, jednak w weekendy ścieki lejące się do rzeki, to już niemal standard.
Słowa mieszkańca potwierdzają fakt wyżłobień, a można nawet powiedzieć celowego wyznaczenia korytka którym płyną nieczystości.
Kto odpowiada za taki stan kanalizacji? Jeżeli te ścieki leją się od dawna dlaczego jeszcze gmina nic z tym nie zrobiła?
Jeżeli osoba prywatna wylewała by ścieki do rzeki dostała by mandat? A jak ukarze się Urząd Gminy, za zatruwanie rzeki? Czy ktoś personalnie poniesie konsekwencje?
O zaistniałej sytuacji powiadomiliśmy policję. Przybyły na miejsce patrol poinformował nas, że zajmie się dalej sprawą i spróbuje ściągnąć kogoś do usunięcia nieczystości z Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.