Bilans dzisiejszego silnego wiatru w Gminie Nadarzyn, to na szczęście w głównej mierze powalone drzewa i jedno uszkodzenie poszycia dachowego. Nikomu nic się nie stało, ale strażacy mieli pełne ręce roboty.
Praktycznie od południa strażacy z jednostki OSP Nadarzyn wyjeżdżali do zwalonych drzew w Walendowie, Wolicy, czy kilku w samym Nadarzynie.
Najdłużej zeszło się z drzewem w Wolicy, które przewróciło się na linię energetyczną. Strażacy obawiając się zerwania przewodów, najpierw zabezpieczyli je, podpierając specjalnym podnośnikiem hydraulicznym, a następnie wezwali samochód z koszem i pogotowie energetyczne.
Do późnych godzin wieczornych, strażacy pomagali również jednemu z mieszkańców Ruśca, któremu wiatr z dachu budynku mieszkalnego, zerwał dachówkę bitumiczną. W tym wypadku o akcji powiadomiony był dyżurny sztabu kryzysowego* Gminy Nadarzyn. Zorganizował on niezbędne przedmioty, którymi strażacy mogli naprawić, bądź też przykryć uszkodzone elementy dachu przed deszczem.
Przy tej interwencji brały udział dwa pełne zastępy strażaków z Nadarzyna oraz zadysponowany do pomocy przez dyżurnego z Pruszkowa, jeden zastęp z OSP Żółwin.
*Może nie wszyscy wiedzą, ale w naszej gminie (tak jak zresztą w każdej gminie w Polsce) powołany jest ośmio osobowy sztab kryzysowy, w którym to, osoby te na zmianę pełnią 24h dyżury telefoniczne.