Kolejny artykuł, który wspiera nasze działania. Tym razem swoje wsparcie i poparcie otrzymaliśmy od Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy:
Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy solidaryzuje się z niezależnością mediów lokalnych, które bez umizgów w stronę lokalnych władz opisują rzeczywistość nie bacząc na barwy partyjne czy towarzyskie. Jednym z takich mediów jest portal internetowy NadarzynTV, który relacjonuje bulwersującą mieszkańców Nadarzyna sprawę budowy gigantycznej sortowni odpadów w centrum Nadarzyna. Dziennikarstwo interwencyjne, informacyjne i śledcze, które w kilku materiałach ukazało tę inicjatywę jako pomysł szkodliwy dla społeczności lokalnej i podejrzany ze względu na personalne powiązania gminy, powiatu i – jak twierdzi część internautów – firmy prywatnej, jest opinią, która może być wyrażana w granicach obowiązującego w Polsce prawa. Zwłaszcza, że do wyrażenia swojego stanowiska zostały zaproszone władze samorządowe, które niechętnie korzystają z tej możliwości, wybierając raczej drogę cenzury niż debaty. Tymczasem władze samorządowe, nie mają prawa dopominać się nie tylko cenzury informacyjnej, ale co najważniejsze, przekazywania danych osobowych o użytkownikach forów internetowych, co miało miejsce w przypadku sprawy NadarzynTV!
Po serii publikacji na portalu www.NadarzynTV.pl Kancelaria Prawna Filipek&Kamiński sp.k., reprezentując wójta Nadarzyna Janusza Grzyba wystąpiła do Redakcji NadarzynTV wzywając ją do zaniechania wpisów stawiających wójta w złym świetle i skasowania już zamieszczonych, ale nie określiła, które konkretnie wpisy (komentarze internautów) miałyby zostać usunięte. Mało tego, adwokaci działający w imieniu wójta domagali się, by usunąć WSZYSTKIE informacje dotyczące wójta, co w sposób oczywisty godzi w konstytucyjne prawo dające dziennikarzom możliwość wypełniania funkcji kontrolnej względem władzy rządowej i samorządowej. Jednak najbardziej zaskakujące zdaje się żądanie, by przekazać numery IP komputerów, z których pochodzą wpisy naruszające (według Kancelarii) dobra osobiste wójta (bez wskazania konkretnych przykładów). Tak skonstruowane żądania, które miałyby doprowadzić do „denuncjacji” czytelników portalu NadarzynTV godzą w podstawę wykonywanego przez nas, dziennikarzy, zawodu, który bazuje na ZAUFANIU PUBLICZNYM, a denuncjowanie informatorów, źródeł informacji oraz danych osobowych czytelników (bo tym jest udostępnienie w tym przypadku numerów IP) oznaczałoby koniec wolności mediów w Polsce. Takie praktyki były możliwe w okresie PRL, kiedy to władza decydowała o treściach zamieszczanych w mediach. Mamy nadzieję, że te czasy przynajmniej częściowo się skończyły, a portal NadarzynTV będzie mógł dalej relacjonować sprawę kontrowersyjnej inicjatywy odpadowej w Nadarzynie, dając możliwość wypowiedzenia się zarówno jednej jak i drugiej stronie w tej debacie (co dotąd miało miejsce).
Anna T. Pietraszek
– wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
- przewodnicząca Oddziału TV KSD
Warszawa, dn. 11.09.2013r.
źródło: http://ksd.media.pl/blog-atp/1360-ksd-ws-naciskow-na-nadarzyntv