Ponad dwadzieścia zastępów straży walczyło z pożarem, który wybuchł w hotelu w Nadarzynie przy ul. Mszczonowskiej. Ewakuowano wszystkich gości, oraz personel. Jedna osoba prawdopodobnie konserwator został poszkodowany, zabrało go Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Pożar wybuchł po godzinie 16-tej i bardzo szybko objął pierwsze i drugie piętro hotelu. Później ogień przez strop przedostał się na dach, który ostatecznie zawalił się do środka budynku.
Na razie trwa akcja dogaszania pożaru i jak mówią strażacy potrwać może do rana.
Dopiero po całkowitym ugaszeniu, do środka będą mogli wejść funkcjonariusze, którzy będą próbowali ustalić przyczyny wybuchu ognia.