Od dziś w naszym rejonie zmienia się firma oferująca usługi ratownictwa medycznego. Zamiast Riemera, nasze życie od 1 lipca 2012r., będzie ratować duńska firma FALCK.
Kontrakt podpisany jest na trzy lata, a wartość usługi przekracza 8 mln.zł.
Czy ma to jakiekolwiek znaczenie dla nas ?
No właśnie, z takim wyborem nie zgadza się drugi oferent firma Riemer, która zarzuca swojemu konkurentowi zaniżenie stawek usług do poziomu z 2008r., w którym porównywalnie sama benzyna kosztował 3.2-3.4 zł za litr, a która w tej chwili oscyluje się w granicach 6 zł, nie mówiąc o innych rzeczach, które podrożały przez te lata. Nie można więc zaproponować przy takich stawkach, lekarzom, lekarzom specjalistom, czy ratownikom, wynagrodzeń na obecnym poziomie płacowym. Stwarza to więc zagrożenie, co do jakości usług. Sugerują również, że tak rażąco niska cena, dla wykonawcy rodzi ryzyko niewywiązania się z kontraktu, zaś dla zamawiającego ryzyko nieuzyskania zamawianego świadectwa.
Firma Riemer, zarzuca również zwycięzcy, że ten stosuje sprzęt nie posiadający wymaganych norm zharmonizowanych dla ambulansu, oraz sprzęt który zaprezentowano komisji, był tylko pokazowym i nie będzie na wyposażeniu wszystkich karetek.
Na razie firma Riemer przegrała i pisze odwołania. Pierwsze przez NFZ zostało odrzucone, na kolejne nie ma jeszcze odpowiedzi.
Dyrektor firmy złożył także doniesienie do prokuratury o nieprawidłowościach w pracy komisji konkursowej.
Co z tego wyniknie, bądź co bądź chodzi tu o 8mln zł., to się pewnie okaże, miejmy nadzieję, że jest to tylko walka między konkurentami i nie odbije się ona na nas pacjentach.
Reasumując - od dzisiaj jeździ Centrum Medyczne Falck, a Pogotowie Ratunkowe Riemer zwalnia pracowników. Jak zapowiedzieli jej właściciele pracę straci około 300 osób. Niestety nie mają oni szans zatrudnienia w konkurencji, ponieważ Falck dysponuje własnym personelem.