22 listopada 2024, imieniny obchodzą: Cecylii, Marka, Maura

~JAJAKOBYŁY.
22:20 21-11-2024
Ale rządzą, iachacha , iachacha. Nawet koński łeb tego nie pojmie , a... więcej »
~Szkapa.
19:04 21-11-2024
Taki byly wuefista szkolny na stanowisku i jest jak jest. A jak jest karzdy... więcej »
~Wybrali szkodnika.
18:52 21-11-2024
I on niszczy finanse gminne, czyli nasze.... więcej »

Gdy nie było jeszcze komórek – Stawy Starowiejskie

Komentarzy (4)
07-07-2012

W dzisiejszym artykule, chcielibyśmy przypomnieć kolejne („dzikie”) kąpielisko na terenie gminy Nadarzyn, na którym swój czas w wakacje spędzała młodzież. Były to dwa stawy Starowiejskie, usytuowane w lesie na tzw. „Stefance”.

Stawy wykopane były pod koniec lat 70-tych z myślą o hodowli ryb. Niestety wkrótce po wykopaniu, ich właściciel zmarł i stały się „bezpańskie”. To znaczy nikt z nich nie przeganiał, ani nikt nie zabraniał się w nich kąpać.
Jako kąpielisko, swoją historię mają krótką, tylko kilkuletnią, jednak i tak wspomnienia u sporej części młodzieży z Nadarzyna i okolic na pewno pozostały.

Najpierw zaczęto kapać się w stawie pierwszym, położonym bliżej kierunku Starej Wsi. Niestety, jakiś pracownik pobliskiego RSP (Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej) umył w nim przyczepę od ciągnika na której była beczka po nawozach i u paru kąpiących wystąpiły naskórne uczulenia. Bano się tam wchodzić i na chwilę wypłoszyło to amatorów pływania w ogóle. Po jakimś czasie zaczęto kąpać się w stawie drugim i ten okazał się jeszcze fajniejszy i głębszy. Zaraz przy brzegu miał 3 metrowy dół, a to „pozwalało” już na skoki do wody na tzw. „główkę”. 
Wspólnymi siłami szybko zbudowano skocznię, co jeszcze bardziej ułatwiło i uatrakcyjniło skoki. Najciekawszą formą zabawy, chociaż  z dzisiejszego punktu widzenia niebezpieczną, było wskakiwania do wody gęsiego. 5-6 kapiących rozpędzało się jeden za drugim i po kolei bez zatrzymania do niej wskakiwało. Mimo, że nikt tego nie nadzorował, nie było też ratowników obyło się bez zdarzeń losowych, nikt nie ucierpieć i chyba nigdy nie była potrzebna interwencja lekarska.

Stawy przyciągały młodzież już z samego rana i przeważnie kąpano się do obiadu na który większość udawała się do swoich domów, ale za raz po nim znów zbierano się nad stawami kąpiąc prawie do zachodu słońca.

Stawy starowiejskie, to także pierwsze biwaki. Niektórzy po prostu rozbijali namioty i spali w lesie mimo, że nie było z nimi osób pełnoletnich, a kontakt z rodzicami mógł być tyko osobisty (przecież nie było wtedy jeszcze komórek). Było to jednak na tyle blisko, że każdy w ciągu 10-15 minut mógł być w domu.
Można powiedzieć, że były to takie pierwsze szkoły przetrwania. Trzeba było samodzielnie zrobić sobie coś do zjedzenia, a w nocy usnąć nie zważając na podchodzące pod namiot dziki, sarny czy jelenie.

Czy ktoś w dzisiejszych czasach wyobraża sobie taką sytuację, żeby dziecko zostawić bez opieki dorosłego w lesie?

Stawy przestały być atrakcją, kiedy w pewnego rok, lato było tak suche, że woda w stawach spadła do poziomu kolan, brzegi zaczęły zarastać, a na dnie pojawił się muł. Kąpielisko przestało spełniać swoją funkcję, młodzież przestała przychodzić i atrakcja umarła.

Obecnie pierwszy staw jest całkowicie zasypany (obrazek obok), natomiast drugi jeszcze istnieje, choć dotarcie do niego jest możliwe tylko od strony Starej Wsi, lub od strony zachodniej, gdzie kiedyś była grobla. Teraz została ona zepchnięta i powstała piaszczysta droga. Od strony lasu zarosło prawie wszystko krzakami i zalane jest bagnistą wodą.

Jeżeli podobają ci się nasze wspomnienia, a masz swoje którymi Mógłbyś się podzielić, to zapraszamy. Wystarczy przesłać na adres kontakt@nadarzyn.tv tekst, a my go zamieścimy na naszym portalu.

Fot.:wejście od strony lasu
Fot.:droga od strony zachodniej
Fot.: jeszcze istniejący staw drugi

Komentarze:
16-07-2012
~as:
a ja w tym "dole" nauczyłam się pływać ;) a że wcześniej wypiłam pół wody ze stawu... kto to teraz pamięta. Na stawy goniło się biegiem.
10-07-2012
~munio:
tak jak napisane w Starej Wsi najłatwiej trafić z tamtąd bo od Nadarzyna przez las to jak w zimie przez żyto po pas
09-07-2012
~czer-mat:
A gdzie dokładnie jest ten staw? Chętnie zobaczyłabym go osobiście;)
09-07-2012
~hihi:
za naszych czasów to się mówiło stawy koło Wrzesińskich czy jakoś tak, ale wtedy już można było tylko ryby łowić...
 
Copyright © 2010 - 2024 Nadarzyn.tv
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE. DALSZE ROZPOWSZECHNIANIE ARTYKUŁÓW, ZDJĘĆ, FILMÓW, TYLKO NA PODSTAWIE PISEMNEJ ZGODY WŁAŚCICIELA PORTALU