Dwaj Powstańcy Warszawscy z Ruśca
Zwykli , niezwykli ludzie, gdyby nie wystawa o "Mieszkańcach Nadarzyna i Okolic w Powstaniu Warszawskim" i ta galeria, to rodzina i kilka, kilkanaście, może kilkadziesiąt osób wiedziałoby o ich wojennych i powstańczych losach, a zapisali się na chwałę swoją, swojej miejscowości , swojej Ojczyzny jako Patrioci. Rodzina Ciemińskich miała swoje siedlisko w Ruścu, na początku ul. Głównej, stoi tu dziś sklep, przy trasie nr 8. Rodzina była wielodzietna (rodzeństwo: Józef, Stanisław, Maria, Wacław, Celina, Wiktoria) utrzymywała się z roli, mieli też spory sad i pasiekę.
Władysław ukończył elementarną czteroklasową szkołę w Starej Wsi /Ruścu. Później pomagał rodzicom w gospodarstwie. W roku 1926 jest już żołnierzem 30 pułku piechoty im. "Strzelców Kaniowskich". Pułk stacjonował już wtedy w cytadeli Warszawskiej. Ciemiński jako młody żołnierz brał udział w wydarzeniach majowych 1926 roku (pułk opowiedział się po stronie marszałka Piłsudskiego). Po odbyciu służby zasadniczej postanawia zostać w wojsku. Żeni się z Anną Skorupińsą. Uzupełnia wykształcenie "mała matura".Na początku lat 30 tych ukończył szkołę podoficerską. Awansowany do stopnia plutonowego – instruktora (Ciemiński był doskonałym cekaemistą), szkolił rekrutów dla Korpusu Ochrony Pogranicza. W wojnie 1939 przydzielony do Armii "Modlin", do 20 dywizji piechoty w samodzielnym batalionie ckm (formacja wydzielona z 30pp) uczestniczy jako wzmocnienie ogniowe na froncie północnym, Prusy Wschodnie (bitwa pod Mławą , Wieliszewem).
Dowódcą kompanii był już wtedy chyba por. Jan Piotrowski, późniejszy "Lewar" z Powstania Warszawskiego. Rozbite oddziały wracają do Warszawy i uczestniczą w jej obronie. Po kapitulacji stolicy, Ciemiński podejmuje pracę w gazowni warszawskiej, wraz z kilkoma kolegami z wojska (gazownia jest prawie w gruzach). Jak wspomina "Lewar" już 2 października 1939 po spotkaniu z ‘’Krybarem‘’ (Jan Odorkiewicz) zadeklarował wobec niego (Odorkiewicza) wolę współpracy w podziemnych strukturach zbrojnych, zobowiązując się jednocześnie do organizacji niższej struktury i tak Władysław Ciemiński trafił od maja 1940 do „Unii”, organizacji niepodległościowej, narodowo – katolickiej, która miała własną sieć konspiracyjną i wywiadowczą oraz struktury wojskowe tam, zapewne przekazując swoją wiedzę wojskową młodszym kolegom. W 1942r. w lutym w szerszym planie scaleniowym Państwa Podziemnego, ”Unia” przystępuje do Armii Krajowej.
Do Powstania Warszawskiego przystępuje wraz z synem Zbigniewem ur. 1927 (17 lat)PS. Rusik II, ojciec miał ps. Rusik I obaj w zgrupowaniu ‘’Krybar”, batalion „Gozdawa” w 4 kompanii, ojciec w kompanii wypadowej, syn w II plutonie, a było i tak, że syn stanowił obsługę karabinu maszynowego zdobytego zresztą, podczas ataku na PWPW (Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych). Tak to jest opisane w książce „Reduta PWPW” Juliusza Kuleszy …Wspomniani Ciemińscy (Władysław „ Rusik I” i syn Zbigniew „Rusik II”, również z kompanii „Wyrwy”, po przekroczeniu muru wpadli do tylnych bloków PWPW, gdzie na parterze zdobyli niemiecki ckm typu „Maxim 1915”, z dużą ilością amunicji. Skierowali się do „szklanej kuli” od strony ulicy Zakroczymskiej – „ pod prąd” napływających tędy do wytwórni powstańców – wybiegłszy przez bramę na ulicę , z rogu Zakroczymskiej i Sanguszki otworzyli ogień ciągły w kierunku nieprzyjaciela, między parkiem Traugutta a fortem Legionów. Po chwili przesunęli się jeszcze dalej, aż za Szkołę Przemysłu Graficznego, z myślą o zaatakowaniu działek przy źródełku Stanisława Augusta, lecz musieli się cofnąć, dostawszy się pod gęste serie z broni maszynowej. Zdążyli jednak trafić kilku Niemców.
Inny fragment walk opisuje inny świadek …. O kontrataku niemieckim ….Hamowało ją nie tylko ubezpieczenie z ostatniego budynku Zakroczymskiej, ale również ckm w rękach zawodowego podoficera i wytrawnego cekaemisty, jakim był Władysław Ciemiński, ale przede wszystkim zaś prowadzony z wielu wytwórnianych okien, ogień silnej już w tym momencie powstańczej załogi , dozbrojonej kilkudziesięcioma żandarmskimi karabinami. „Po zdobyciu PWPW kpt. „Ognisty” Lucjan Fajer, jeden z późniejszych dowódców Władysława Ciemińskiego przydzielał załodze wytwórnianej zdobyty przez żołnierzy „Gozdawy” ckm, z obsługą dowodzoną przez st . sierżanta Rusika I.
Za odwagę i aktywność w boju do odznaczenia Krzyżem Virtuti Militari V klasy przedstawiony został st. Sierżant Władysław Ciemiński
Do Krzyży Walecznych ; Sierż. Pchr.. Jerzy Świątkowski („Leonidas”),Plut. Pchr. Tadeusz Świątkowski („Borsuk”),Plut. Pchr. Edward Magnuszewski („Sokół”), St. Strz. Feliks Flizikowski („Sokół”), St. strz. Jerzy Zmigryder- Konopka („Poręba”), Strz. Zbigniew Ciemiński („Rusik II), St. Strz. „Sowa” i strz . „Wir” (dwaj ostatni –NN pośmiertnie – wszyscy z baonu kpt. „Gozdawy”, oraz Por. Czesław Lech („Biały”), St. Sierż. Czesław Hardejewicz („Wichura”), I kpr. Roman Marchel („Rom”), wszyscy z oddziału PWB/17/S So.
To opis zdarzeń wojennych. Dowódca Armii Krajowej Rozkaz. 526 /.B.P. z dn. 28 . VIII. 1944r. odznaczył Władysława Ciemińskiego Orderem Wojennym „VIRTUTI MILITARI „ Kl. V- ej.
Innych akcji bojowych w których uczestniczyli Ciemińscy nie podaję, choć opisane są jeszcze w innych książkach. Kiedyś Władysław Ciemiński opowiadał taką ciekawostkę … jak prowadząc ogień ze swego ckm w kierunku pociągu pancernego przy torach dworca Gdańskiego, omal nie trafił żony Anny która w tym czasie poszła w okolicznych działkach szukać jakichś warzyw .
Po kapitulacji wychodząc z Warszawy, Władysław Ciemiński zdając sobie sprawę, że za swoje wojenne wyczyny nie ochroni go żadna Konwencja Genewska (Niemcy mieli też swój wywiad wśród ludności cywilnej i wojska), podejmuje próbę ucieczki, udaje się, wraca do Ruśca. Przekupiony Niemiec dał mu kopa na drogę. Syn trafia do stalagu 318 (344) Lamsdorf, który to obóz wyzwolony przez Armię Sowiecką został 17/ 18 marca 1945, a żona Władysława trafia do Reichebahn - obóz pracy.
Po wojnie nie mógł podjąć pracy jako żołnierz zawodowy. Zatrudnia się w Zakładzie Energetycznym Warszawa Miasto, gdzie pracuje do emerytury. Zamieszkuje w Warszawie przy ul .Krajewskiego 2a . Cały czas utrzymuje kontakt ze środowiskiem powstańczym, co skrzętnie dokumentuje SB, patrz zdjęcia z ukrycia z lat 1956 i 1957. Państwo Polskie (PRL) dopiero w roku 1966 oficjalnie nostryfikuje odznaczenia uznając Krzyż Srebrny Orderu VIRTUTI MILITARI, używam określenia nostryfikuje bo to chyba tak powinno brzmieć. Władysław Ciemiński był ojcem trojga dzieci Wiesława, Zbigniewa i Wandy. Zmarł 1981.06.12r. Pochowany na cmentarzu w Nadarzynie.
Postać syna Zbigniewa jest w tym tekście zdominowana przez ojca , ale należy to tak rozumieć, że Zbigniew stanowiąc obsługę ckm ojca ma swój udział w jego powstańczej historii, zresztą musiał poniekąd, być doskonałym żołnierzem mając takiego Ojca. Był też niezłym konspiratorem, skoro w 1942r. rodzice zaczęli podejrzewać, że od jakiegoś czasu ich syn Zbigniew, jako 15 latek należy do Armii Krajowej. Później okazało się, że w tej samej organizacji i obszarze znajduje sie ojciec, nic nie wiedząc o roli syna. Zbigniew po rozmowie z rodzicami obiecał iż zaprzestanie swojej działalności, jednak związany przysięgą żołnierską, ani myślał słowa dotrzymywać. Ojciec dobrze wiedział co to znaczy, po cichu był dumny z syna, z uwagą obserwował jego spotkania i wyjścia z domu syna, bojąc się o jego życie, normalna sprawa.
Drugą rzeczą o której ojciec nic nie wiedział, była sprawa zaangażowania się syna po 1945r. w próbę odbicia, aresztowanych przez NKWD członków AK.
Zbigniew po wojnie pracował w zakładach radiowych Kasprzaka i miał syna Andrzeja. Zmarł w 23.10.1994r. pochowany w Warszawie
Władysław Ciemiński
pseudonim "Rusik I",data urodzin - 1907-08-26, data śmierci - 1981-06-12, stopień - starszy sierżant, miejsce urodzenia - Rusiec, Udział w konspiracji 1939-1944 - Armia Krajowa - I Obwód Śródmieście - VIII zgrupowanie "Krybar" - 3. kompania, Adres przed Powstaniem Warszawskim - Warszawa ul. Krajewskiego 2a, Oddział Armia Krajowa - Grupa "Północ" - odcinek "Kuba"-"Sosna" - batalion "Gozdawa" - 4. kompania - 1. kompania "wypadowa” , Szlak bojowy - Stare Miasto - kanały - Śródmieście Północ. Rodzina walcząca w Powstaniu Warszawskim - jego syn Zbigniew ps. "Rusik II" walczył w tym samym oddziale.
Miejsce (okoliczności) śmierci - dostał zawału serca na swoim podwórku w Ruścu, przewieziony do szpitala wkrótce zmarł. Pochowany na cmentarzu parafialnym w Nadarzynie
Zbigniew Ciemiński
pseudonim - "Rusik II", data urodzin - 1927-08-16, data śmierci - 1994-10-23, stopień - strzelec, miejsce urodzenia - Rusiec, imiona rodziców - Władysław i Anna, udział w konspiracji 1939-1944 - Armia Krajowa - I Obwód Śródmieście - VIII zgrupowanie "Krybar" - 3. kompania. Oddział - Armia Krajowa - Grupa "Północ" - odcinek "Kuba"-"Sosna" - batalion "Gozdawa" - 4. kompania - II pluton. Szlak bojowy - Wola - Stare Miasto - kanały - Śródmieście.
Rodzina walcząca w Powstaniu Warszawskim - jego ojciec Władysław ps. "Rusik I" walczył w tym samym oddziale
Losy po Powstaniu - niewola niemiecka - jeniec Stalagu 318 (344) Lamsdorf, numer jeniecki - 105.782.
Miejsce śmierci - Warszawa
zebrał i opracował: Ryszard Zalewski