Kwota na inwestycje, w porównaniu z zeszłym rokiem zmniejszona o 5 mln zł.

Ja nie załamuję rąk, tylko jest mi smutno, że moja miejscowość została zamieniona w śmierdzący chlew i że ludzie, którzy za to odpowiadają nie ponieśli konsekwencji (a w każdym razie nie wszyscy), tylko w dalszym ciągu mają się dobrze. Mieszkam tu od z górą 20 lat i dlatego nie rozumiem jak rodowici Nadarzyniacy mogą patrzeć że spokojem na degradację miejscowości swoich rodziców czy dziadków? Jak mogą głosować po raz kolejny na taką radną z Komorowskiej? Jak im się serce nie kroje na widok tych cuchnących śmieciarek, które rozjeżdżają rondo przed Kościołem? Na ten syf, którym przesiąknięte jest powietrze w całym Nadarzynie? Naprawdę, tego zrozumieć nie potrafię.   więcej

Wójt żali się na łamach organu prasowego pod nazwą TU Nadarzyn.pl, że mu zaczyna brakować pieniędzy w kasie. Mówi, że budżet na 2020 r. jest wprawdzie jak marzenie, ale że zaczynają spadać wpływy z podatku PIT, co napawa go troską o przyszłość naszej gminy. Jak człowiek czyta te wypociny, to zaczyna zastanawiać się, o co tak naprawdę chodzi. Płace w Polsce rosną w tempie 5-7 proc. rocznie i więcej, wszelkie statystyki pokazują, że pobór podatków, także tych od osób fizycznych, przyrasta. Więc, jak to jest, że wszędzie rośnie, a u nas spada i to akurat w gminie, która należy do najbogatszych w skali całego kraj? Na to pytanie, nasz elokwentny wójt w tym wywiadzie-rzece w łamach poczytnego tego wydawnictwa prasowego, nie był łaskaw udzielić nam, maluczkim i niegramotnym,odpowiedzi. Nie zrażony jednak zaczynam sam szukać przyczyn takiego stanu rzeczy. Myślę i myślę i nagle: Eureka! To rząd jest winny, bo zmniejszył ludziom podatki poprzez obniżenie pierwszego progu podatkowego. Czyli rząd sobie obniża podatki, a my w Nadarzynie musimy ponosić tego konsekwencje. Co za bezczelność! On, wójt, stara się, tyra w pocie czoła od rana do wieczora, a ten niedobry rząd rzuca mu kłody pod nogi. To rząd jest winien, że brakuje w gminnej kasie pieniędzy na inwestycje, że trzeba będzie zaraz zamykać szkoły i przedszkola, bo się dzieciom zwali sufit na głowy! No..., to żeśmy sobie pożartowali i podworowali, a teraz na poważnie. Sytuacja budżetowa naszej gminy jest bardzo zła i będzie się jeszcze pogarszać. Gmina tonie pod górą długów, brakuje prawdziwego gospodarza, a pieniądze od lat są marnotrawione i wydawane w sposób nieracjonalny. Administracja w Nadarzynie jest jedną z najdroższych w skali całej Polski. Natomiast, przyczyną tego, że brakuje wpływów z podatku PIT jest to, że ludzi w Nadarzynie nie przybywa, albo przyrost ten jest bardzo rachityczny i powolny. Wszędzie wokół Warszawy trwa boom budowlany, ceny działek orbitują, a okoliczne gminy wyglądają jak jeden wielki plac budowy. W Nadarzynie boomu nie ma, ceny działek nie rosną, a nowe budowy jeśli są rozpoczynane to należy do do rzadkości, bo ludzie nie chcą się tu osiedlać. No bo kto, przy zdrowych zmysłach będzie chciał mieszkać w syfie i kupi działkę w miejscowości, w której najczęstszym widokiem jest ociekająca brudem i cuchnąca odpadami śmieciarka. Zaczynamy ponosić konsekwencję decyzji, kilku debili, którzy kilka lat temu postanowili ulokować w centrum miejscowości sortownię odpadów, do której śmieci zwożone są z połowy województwa. Nie ma ludzi, nie ma podatków, bo te, jak wiadomo, płaci się tam gdzie się mieszka. Tak to działa i żadne tam wypociny prowincjonalnego wójciny tego nie zmienią. Nasza miejscowość została zamieniona w śmierdzącą kloakę i dopóki śmieciowisko na Turystycznej będzie działać, dopóty będziemy traktowani jak slumsy, które należy omijać szerokim łukiem. Nie ma ludzi, nie ma podatków, a więc gminna kasa będzie świecić pustkami i żadne tam dyrdymały i dyletanckie postękiwania tego nie zmienią. Pani wójcie Zwoliński, zamiast tracić czas na wypisywanie bzdur, weź się pan do uczciwej roboty, za którą masz pan płacone z naszych podatków (PIT!). I to nam, mieszkańcom Nadarzyna, masz pan wiernie służyć, a nie jakiemuś szemranemu towarzystwu, od lat żerującemu na majątku gminy. A wtedy to może i podatki zaczną rosnąć, a gminę będzie stać na nowe inwestycje i przedszkola.  więcej

Gdy była kampania wyborcza w 2018r. to jak przyszedł Pan na spotkanie do naszej małej grupy i wiedział Pan, że jesteśmy umiarkowanymi PiSowcami to powiedział Pan, że Pan też popiera PiS. A teraz Pan mówi jak zagorzały przeciwni P. Dudy. Więc jak to Pańską prawdomównością jest Panie Zwoliński???  więcej

no marek masz rację gdyby myśleć tak jak wójt gada 140 ml dochód a 43 ml długu czyli ma 100 ml na inwestycje wiec niech buduje drogi z asfaltu ,a nie destruktu na piasku,chodniki ,ścieżki rowerowe nie z kostki ale ze specjalnej nakładki .niech wybuduje ze 3 nowe przedszkola ze 2 baseny ,lodowisko całoroczne ,i jeszcze wiele tego co obiecał ,ale jak widać jak zwykły nauczyciel WF który został wójtem może znać się na ekonomi przedsiębiorstwa? w gminie potrzeba nam człowieka co prowadzi własny biznes co wiek jak się zarabia kasę ,anie żyje 30 prawie lat na rzecz społeczeństwa   więcej

A gdzie te obietnice przedwyborcze wójta? tyle nam obiecywał jak na niego zagłosujemy i co ? obiecywał jawność,transparentność, drogi chodniki oświetlenie ,kanalizację BASEN!!!!,nowe przedszkola miały być dla wszystkich miejsca i co? miał Muchalskiego nie zatrudniać pod tym względem dostał tyle głosów i co OSZUKAŁ nas,w szkole podstawowej dzieci miały mieć raj i co dalej ścisk.Jak na 2 rok jego rządów to ani jednego punktu nie wykonał .Jak na razie to tylko za nasze podatki walczy w sądzie z niewinnymi ludźmi   więcej

Właśnie dlatego, że się trochę orientuję jak to jest z budżetem samorządowym, piszę jak jest. Możecie udawać, zakłamywać rzeczywistość, ale i tak faktów nie zależy życie. Spadająca z roku na rok wartość inwestycji, a w zasadzie realizowanie tylko tego, co musi być zrobione, aby zabezpieczyć istniejący majątek. To nawet nie są inwestycje odtworzeniowe, bo biorąc pod uwagę zużycie istniejącego majątku oraz inflację, tego co niby zostało przewidziane w budżecie na inwestycje nie wystarcza na zasypanie tej dziury. Do tego dochodzi dług i rosnące koszty jego obsługi. A tak przy okazji: czy harmonogram spłaty obligacji i odsetek od nich jest przez gminę realizowany terminowo? Może wójt zechciałby przedstawić publicznie informacje na ten temat. Kolejna sprawa: koszty administracji. Naszą gminą to ewenement na skalę całego kraju. Mamy jednych z najdroższych urzędników i to w sytuacji tak dużego zadłużenia. Wygląda to bardzo źle i powtarzam, żadne tam po oceanie tego nie zmieni ani nie upiększy.  więcej

Sytuacja gminy jest tragiczna. Wbrew urzędowe mi optymizmowi, który prezentuje wójt, nawet pobieżna analiza budżetu pokazuje, że zwyczajnie zaczyna brakować w kasie pieniędzy. Trudno powiedzieć, czy to co mówi wójt wynika z tego, że jest on niekompetentny i nie rozumie prostych zasad rządzących gospodarka budżetową samorządu, czy w sposób świadomy nasz włodarz kłamie. Gmina tonie pod górą długów, zbyt wysokie są koszty funkcjonowania gminy, a wszystko to 'pachnie' zbliżającą się katastrofą. Ogromny dług, w praktyce niespłacanych będzie coraz bardziej ciążył i żadne ładne słówka i urzędowy optymizm tego nie zmieni.   więcej

kiedyś gmina się chwaliła ,że kupiła traktorek do czyszczenia chodników ulic i zatrudniła do tego ileś osób hmhmhmhm to jak to jest kto z gminy robi z nas baranów wyborczych ,potem piszą z gminy ,że firma śmieciowa dostaje zlecenie czyszczenia rowów czy chodników ze śmieci tyle i tyle na to kasy idzie.Potem mieszkańcy piszą pokazują na fb jak jest zaśmiecone i miesiącami nikt nie sprząta,czy mieszkańcy piszą kłamstwa? czy gmina nas oszukuje ,Kto pisze prawdę urzędnik czy mieszkaniec ,bo ja się już gubię,chodząc chodnikami naszej gminy to widzę śmieci,kupy psie i nikt tego nie sprząta ,a urzędniki piszą ,że mamy czysto czy ci urzędnicy nie powinni udac się do okulisty?   więcej