JAKIE DANE TRZEBA PODAĆ W OŚRODKU WCZASOWYM, NA CAMPINGU, W HOTELU…?
Gdy przyjeżdżamy do ośrodka wczasowego, czy hotelu proszeni jesteśmy o podanie naszych danych. Czy musimy je udostępnić, a jeśli tak, to jakie?
Każda osoba, która przybywa np. do domu wczasowego, pensjonatu, hotelu, korzysta z pokoju gościnnego, schroniska, campingu czy pola biwakowego, jest obowiązana zameldować się na pobyt czasowy przed upływem 24 godzin od chwili przybycia. Zameldowania dokonuje się u kierownika zakładu lub upoważnionej przez niego osoby zaś przez zameldowanie rozumie się przedstawienie dowodu osobistego, a w uzasadnionych przypadkach – innego dokumentu pozwalającego na ustalenie tożsamości Dane, które mogą być pozyskiwane w celu realizacji obowiązku meldunkowego to: imię i nazwisko, imiona rodziców, data i miejsce urodzenia, adres miejsca pobytu stałego, data przybycia i zamierzony czas trwania pobytu, numer i seria dokumentu stwierdzającego tożsamość oraz oznaczenie organu, który go wydał. A zatem każda osoba przy meldowaniu się w hotelu ma obowiązek podać takie informacje.
RECEPCJONIŚCIE NIE WOLNO ZATRZYMAĆ NASZEGO DOKUMENTU TOŻSAMOŚCI
Często zdarza się, że recepcjonista proponuje nam byśmy poszli się rozpakować i zostawili dokumenty, bo możemy odebrać je później, w dogodnym dla nas momencie. Takie praktyki są jednak zakazane. Przepisy prawa wyraźnie wskazują, że przy dopełnianiu obowiązku meldunkowego należy jedynie przedstawić dowód osobisty lub - w uzasadnionych przypadkach - inny dokument pozwalający na ustalenie tożsamości. Słowo „przedstawić” wskazuje, że recepcjonista ma jedynie prawo wglądu w dokument a nie jego zatrzymania. Zatrzymanie cudzego dowodu osobistego stanowi wykroczenie.
WAŻNE !
Co do zasady, nie wolno zatrzymywać dokumentu tożsamości. Sytuacje wyjątkowe, odbiegające od tej zasady są ściśle określone w przepisach prawa.
NIKT NIE MOŻE ŻĄDAĆ POZOSTAWIENIA DOWODU OSOBISTEGO W ZASTAW !!
Zatrzymywanie dowodu osobistego jako zastawu za wypożyczony np. rower, sprzęt wodny, leżak czy audio przewodnik w muzeum jest również niezgodne z prawem i nie powinniśmy się na to godzić.
Tymczasem usługodawcy zazwyczaj tłumaczą się, że to gwarantuje zwrot wypożyczonego sprzętu. Dodatkowo, zasłaniają się naszą zgodą na zatrzymanie dowodu osobistego a my wiemy, że ta zgoda była wymuszona.
GIODO rozumiejąc obawy związane z nieuczciwymi klientami, przypomina, że takie postępowanie jest nieuprawnione. Wskazuje przy tym, że dane potrzebne do identyfikacji osoby, której wypożycza się jakąś rzecz wystarczy po prostu spisać. Informacje te będą pomocne przy dochodzeniu ewentualnych roszczeń z tytułu jej nieoddania. Żądanie pozostawienia dowodu w zastaw i tak nie uchroni przed nieuczciwymi klientami, bo dowód może być np. skradziony.
DOWÓD OSOBISTY NIE ZAWSZE MOŻNA KSEROWAĆ
Niejednokrotnie zdarza się również, że nasz dowód osobisty, jest kserowany. Żeby ustalić, czy ktoś ma do tego prawo, powinniśmy zastanowić się, czy jest on uprawniony do pozyskania wszystkich danych, które dokument zawiera.
Samo kserowanie dokumentu jest czynnością stricte techniczną. Najważniejsze jest to, by ten kto pozyskuje dane zawarte w dowodzie tożsamości był do tego uprawniony. Przy czym istotny jest zakres danych, jakie się gromadzi, który często określony jest w przepisach prawa. Zaznaczyć bowiem należy, że najistotniejsza jest podstawa prawna i zakres pozyskiwanych danych osobowych a nie sama czynność kserowania. Zatem, o ile ktoś uprawniony jest do pozyskania naszych danych, to nie ma znaczenia w jaki sposób te dane utrwala.
źródło:GIODO