W sobotę czwarto ligowcy zaliczyli siódmą porażkę w tym sezonie, przegrywając na własnym boisku z Okęciem Warszawa 0:2.
Ile jeszcze trzeba przegranych spotkań, aby zrozumieć, że taktyka i ustawienie zespołu w taki sposób się nie sprawdza. Zespół Macieja Terleckiego od ośmiu spotkań strzelił zaledwie trzy bramki tracąc siedemnaście. Czy przegrane i ogromna różnica strzelonych bramek, nie powinna być poddane refleksji i analizie?
Obserwując mecze nie można zarzucić zawodnikom, woli walki i chęci do gry, jedynie co można zarzucić to brak konsekwentności w grze i chaos na boisku.
Jeżeli w pierwszej połowie, szyki zespołu były ustawione i konsekwentnie trzymane, zespół potrafił stworzyć akcje i zagrożenie na boisku, natomiast w drugiej połowie po rozluźnieniu formacji, gra znów przypominała tą z wcześniejszych spotkań, co w konsekwencji doprowadziło, że w ciągu dwóch minut Nadarzyn stracił dwie bramki.
Obecnie Nadarzyn trzyma się strefy spadkowej, a przy takiej grze, niechybnie czeka nas okręgówka.
GLKS Nadarzyn - Okęcie Warszawa 2:0
Bramki: Aleksander Eibl 67 i Tomasz Sieński 68 min
Skład Okęcia: Piotr Kruszewski – Marcin Sikora, Jakub Cieślak, Maciej Baranowski, Piotr Łuczyk – Łukasz Choderski, Przemysław Rawa(53.Aleksander Eibl), Damian Rożej ż, Krzysztof Michalski(70.Mariusz Wiśniewski) – Piotr Biechoński kpt , ż (70.Rafał Gajowniczek), Tomasz Sieński
Get Flash to see this player.