Dwóch w Brwinowie, dwóch w Raszynie i jeden w Nadarzynie – to bilans pijanych kierowców na pruszkowskich drogach. Ponadto jeden z zatrzymanych złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Wszystkim grożą kary pozbawienia wolności od 1 do 3 lat.
Zaczęło się w Raszynie o godzinie 3.10. policjanci zatrzymali Grzegorza W. (22 l.). Mężczyzna zabrał bez pozwolenia samochód kolegi i pojechał po wódkę. Nie wyrobił się na zakręcie i znalazł się w przydrożnym rowie. Miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Dwa różne patrole pełniące służbę na terenie gminy Brwinów zatrzymały przed 18.00 dwóch rowerzystów. 32-letni Robert M. miał prawie 2,5 promila, natomiast 43-letni Piotr N. ponad 3 promile. Obydwaj mężczyźni zostali przekazani rodzinom i wystawiono im wezwania do stawiennictwa w komisariacie.
O 19.00 nadarzyńscy funkcjonariusze zatrzymali 60-letniego Stanisława M. W lipcu tego roku sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów do 2014 roku. Nie przejął się tym zanadto. W wyniku badania osiągnął wynik 1,7 promila w organizmie.
Rowerzystom grozi do roku pozbawienia wolności. Wyjątkiem jest Stanisław M., który dodatkowo usłyszy zarzut niestosowania się do zakazu sądu, za który obowiązuje kara do 3 lat więzienia. Kierowca może spodziewać się do 2 lat więzienia.