Jak już informowaliśmy wczoraj, w Kajetanach doszło do bardzo poważnego pożaru w którym ogień gasiło aż 14 zastępów straży pożarnej. Spaleniu uległo 8 hektarów traw i 1 hektar lasu.
Ten pożar obnażył też inną sprawę i pokazał jak niebezpieczną sytuację mogą spowodować drogi, które są w gminie nieprzejezdne.
Czarny Las w Kajetanach, to nie tylko nazwa niewielkiego kompleksu roślinnego, ale także nazwa gminnej ulicy. Niestety, stanowi ona od lat nie lada kłopot dla mieszkańców, którzy przy niej mieszkają. Jej temat poruszany był wielokrotnie na spotkaniach z wójtem, ale jak do tej pory bez rezultatu.
Problemem jest to, że na mapach, chociażby tych zamieszczonych na stronie Gminy Nadarzyn, ulica Czarny Las, bez problemu łączy ulicę Klonową, z ulicą Rolną. Tymczasem jest to nieprawdą. Droga, nie dość, że w niektórych miejscach jest nieprzejezdna, to na pewnym odcinku w ogóle jej nie ma.
Nieprzejezdność tej drogi, to w głównej mierze utrudnienia dla służb ratunkowych. Zdarzyło się, że wezwaną karetkę pogotowia, nawigacja poprowadziła od strony ulicy Klonowej. Kierowca musiał zawracać, tracąc cenny czas, a chcąc dotrzeć pod wskazany adres, zmuszony był jechać dookoła od strony ul. Rolnej.
Brak drogi, to również utrudnienia dla strażaków, co pokazał wczorajszy pożar. Aby dotrzeć do źródeł ognia, oni również musieli objeżdżać teren, udając się od strony ulicy Rolnej. Tam z kolei, swoimi wozami bojowymi, zablokowali całkowicie drogę, a to uniemożliwiło wystraszonym mieszkańcom, czy też osobom przebywającym obecnie na swoich działkach, na które kierował się ogień, ucieczkę swoimi samochodami.
Jakiś czas temu zapytaliśmy wójta ponownie, czy przewiduje się chociażby jakieś utwardzenie tej drogi, ale otrzymaliśmy odpowiedź, że Gmina także w tym roku nie ma w planach modernizacji tej ulicy.