Pod koniec stycznia obchodzić będziemy 79. rocznicę wywózki pruszkowskich Żydów do warszawskiego getta. Serdecznie zachęcamy do włączenia we wspólne upamiętnienie tragicznych losów pruszkowskiej gminy żydowskiej. Spotykamy się w sobotę 1 lutego o godz. 18 na placu przy ulicy Bolesława Prusa, gdzie mieściła się pruszkowska bożnica i mykwa – wejście bramą przy numerze 38/40. Wydarzenie organizują wspólnie: Marian Skwara, Książnica Pruszkowska i Muzeum Dulag 121.
„Pewnej nocy na początku lutego getto zostało otoczone przez policję oraz żandarmów. – Pisała w wspomnieniach w „Seferze Pruszków” (Książnica Pruszkowska, 2016) ocalała z Zagłady Chana Gelbard – Przez dziesięć dni byliśmy w zupełnej izolacji, odcięci od świata. Różne plotki krążyły między nami: byli tacy, którzy twierdzili, że wysyłają nas na śmierć, że wyślą nas do Krakowa albo do Lublina, że chcą nas potopić w Wiśle i inne takie. Ciężko opisać to zamieszanie i niepewność. Wszystko to wpływało na Żydów i jeden z nas, szewc Josef, oszalał.” W rzeczywistości Niemcy otoczyli getto już 25 stycznia, a w czwartek rano 30 stycznia mieszkańcy pruszkowskiego getta – 21 domów mieszczących się w kwartale ulic Pęcickiej (obecnie Armii Krajowej), Komorowskiej, Ceramicznej i Polnej – zostali wywiezieni na teren Warsztatów Kolejowych, a stamtąd do warszawskiego getta. Ogromna liczba z ponad 1300 pruszkowskich Żydów zginęła później w komorach gazowych w Treblince, gdzie znajduje się pamiątkowy kamień im poświęcony.