Policjanci z Nadarzyna zatrzymali 2 osoby podejrzewane o pobicie. Pokrzywdzeni zastali hospitalizowani. Podejrzewani o to przestępstwo nie przyznali się do popełnienia czynu. Sąd nie dał wiary ich tłumaczeniom i zadecydował, że spędzą w areszcie 2 miesiące.
W nocy z soboty na niedzielę w Starej Wsi dwaj mężczyźni podjechali pod dom, w którym odbywało się spotkanie towarzyskie. Wykrzykiwali, że ma do nich wyjść osoba, która rzekomo miała przebywać wśród bawiących się.
Do Dariusza W. (40l.) i Tomasza B.(30 l.) podeszło dwóch uczestników. 22 i 23 – latek poprosili, aby mężczyźni zaprzestali krzyków i wulgarnych odzywek. To rozsierdziło sprawców. Zaczęli kopać i bić młodych mężczyzn. Ich agresja była tak duża, że jeden z zaatakowanych udawał utratę przytomności, aby obronić się od ciosów. Być może to uchroniło go od poważnych uszkodzeń. Obrażenia drugiego z pokrzywdzonych były bardzo poważne. Następnie sprawcy oddalili się z miejsca samochodem, którym przyjechali. Uczestnicy grilla zapamiętali częściowe numery rejestracyjne pojazdu.
Policjanci natychmiast przystąpili do ustalania sprawców. W wyniku żmudnej pracy operacyjnej funkcjonariusze dotarli do prawdopodobnych napastników. Najpierw w ich ręce wpadł Tomasz B. Niedługo później – Dariusz W. Żaden z nich nie przyznał się do winy. Sąd orzekł, że obaj muszą spędzić w areszcie 2 miesiące.
źródło: KPP Pruszków