„Kawał miejscowej historii, bardzo przyzwoicie zaprezentowanej, ja osobiście znam tylko jednego człowieka pana Filipskiego”
~ Pan lat około 75 mieszkaniec gminy od 20 lat
„Dla mnie osobiście ta wystawa jest bardzo pouczająca, autentyczność listów z obozu jest przejmująca. Jestem pod wrażeniem pracy historycznej wykonanej przez tego pana.”
~ Mirek Jabłoński lat 56 mieszkaniec Nadarzyna
„Prosty, jasny, powstańczy patriotyzm …. Otwarta 31 lipca wystawa o Powstańcach z Naszej Gminy (lepiej późno niż za późno, ale dzięki Bogu). Już nie można byle co i byle jak mówić o Powstańcach, naszych sąsiadach i bliskich. Udokumentowane fakty, dokumenty, mogiły, świadczą …… "
~ nadarzynianin lat 60 (pradziadowie pochowani na starym cmentarzu).
"Nareszcie po latach Powstańcy doczekali się jakiegoś uhonorowania ofiary krwi, bólu, poniewierki. Ciekawy projekt zebrano wiele zdjęć i innych eksponatów, autorzy dotarli do wielu świadków wydarzeń. Zaprosili na spotkanie z mieszkańcami samych bohaterów Powstania. Osoby, które uczestniczyły w Powstaniu, mogliśmy posłuchać wspomnień z tamtych dni, jakże trudnych dla Polski, dla Warszawy.
Autorzy wystawy to pasjonaci, odkrywają nieznane historie. Dzięki nim poznajemy losy zwykłych i niezwykłych ludzi, którzy poświęcili życie dla przyszłych pokoleń Ojczyzny. Jest jeszcze wiele spraw o których nie wiemy, ale one się działy.
Przytoczę słowa ks. Kar. Wyszyńskiego NARÓD BEZ HISTORII PRZESTAJE ISTNIEĆ”
~ Irena lat 81 nadarzynianka od pokoleń
„Pamięć
Walka obywateli Nadarzyna i okolic z faszystowskim i bolszewickim okupantem w czasie II WŚ w latach 39-45 i dalszych została przedstawiona na wystawie zorganizowanej w Nadarzynie przed budynkiem NOK. Wystawę zorganizowali młodzi mieszkańcy Nadarzyna w 67 rocznicę wybuchu Powstania. Młodzież, która czasy okupacji i wojny zna z podręczników historii i opowiadań dziadków, postanowiła; pokażmy że pamiętamy o bohaterach naszej okolicy i Nadarzyna o naszych krewnych znajomych i braciach, którzy oddali życie za ojczyznę. Oni żyją w naszej pamięci w sercach i umysłach, chociaż upłynęło tak wiele czasu od tamtych tragicznych dni, są dla nas przykładem jak należy kochać ziemię ojczystą i jej służyć. Młodzież przedstawiła na wystawie broń używaną do walk w Powstaniu, a na tablicach i specjalnej konstrukcji umieszczono, zdjęcia, legitymacje, listy i odznaczenia i życiorysy bohaterów. Oglądając wystawę można się zadumać i uronić łzy…. I za to dziękuję jej organizatorom p. Zalewskiemu i jego kolegom.. „
~Nadarzyn dn 4.8.2011 Natalia P.
„W przededniu Powstania Warszawskiego
Z satysfakcją przyjąłem możliwość uczestnictwa w otwarciu wystawy o żołnierzach A K z Powstania Warszawskiego pochodzących lub zamieszkałych w Nadarzynie lub okolicy. Trafiony czas, trafione miejsce. Trzykrotnie byłem pod tablicami tej wystawy. Za każdym razem dostrzegałem zainteresowanych w różnym wieku, od młodzieży po dobrze dorosłych jak ja. Spędzone chwile na wystawie, to również chwile własnych wspomnień. Moje spotkania na uroczystościach szkolnych poświęconych Warszawie z Panią Bajerską, Panami Filipskim i Świerczem, organizowane wycieczki, by złożyć hołd poległym i pomordowanym w Dulagu 121 w Pruszkowie "Tędy przeszła Warszawa" i w Pęcicach w Miejscu Pamięci Narodowej. Cieszy mnie fakt, że wśród organizatorów wystawy znaleźli się moi byli uczniowie. Chłopcy życzę Wam, aby zapał którym nasiąkły Wasze umysły owocował kolejnymi odkryciami. Ta wystawa jest hołdem dla uczestników Powstania Warszawskiego, ale również kartą historii naszej małe ojczyzny”.
~Włodzimierz Wencel Dn. 31 lipca 2011
"Ja przede wszystkim chciałbym złożyć cześć i szacunek dla inicjatywy twórców tej wystawy, która przypomina nam te wielkie piękne wydarzenia w dziejach naszego narodu, drugiej wojny światowej, Powstanie Warszawskie, Warszawa jako miasto niezwyciężone, dziś każdy naród powinien mieć swoją historię, korzenie, swoich bohaterów, autorytety. Ludzie którzy podjeli walkę z najeźdzcą hitlerowskim, walcząc o niepodległą Polskę, są dzisiaj dla nas takim wzorem patriotyzmu, umiłowania ojczyzny i możemy się chlubić, szczycić że to był tak wielki wspaniały zryw Polaków w którym brali udział również mieszk ańcy Nadarzyna i okolic. Skladamy im także cześć, są dla nas wzorem przykładem, dziś gdy jesteśmy w unii europejskiej, gdy sa wielkie koncerny ekonomiczne, gospodarcze, gdy ta europejskość nie jest tak wyraźna, ale tak jak mówił papież Jan Paweł II WSZYSCY MUSIMY PAMIĘTAĆ O SWOICH KORZENIACH. Chcę wyrazić wielką wdzięczność za tą wystawę tutaj, inicjatywę, no i przychodźmy, zachęcajmy także innych aby zapoznawali się z historią tutejszych mieszkańców, obywateli, naszej miejscowości. A także patrząc tutaj na te tablice nazwiska mieszkańców Nadarzyna którzy brali udział w powstaniu warszawskim, może warto przemyślec, że te nazwy ulic Pogodna, Kwiatowa czy jeszcze jakaś inna, czy nie, lepiej wrócic do korzeni, dostrzec tych ludzi którzy tworzyli tą historię, którzy wiele poświęcili dla tej miejscowości i są jej chlubą. To tak tylko chwila takiej refleksji abyśmy to przemyśleli aby pamięć o nich trwała. Wszystkiego dobrego Szczęść Boże"
~ ksiądz proboszcz Andrzej Wieczorek
"A dlaczego nie ma tu nikogo z Gminy, jakby były medale toby było ich pełno.Wstyd, wstyd."
~Kazimierz lat 62
"Wystawa zorganizowana z inicjatywy Pana Ryszarda Zalewskiego na nadarzyńskim rynku uświadomiła mi , że Powstanie Warszawskie to nie tylko Warszawa , lecz także okoliczne miejscowości . Z dużym zainteresowaniem przeczytałem o ludziach , których , nielicznych już niestety ,możemy minąć na ulicy nie wiedząc nic o ich bohaterskiej przeszłości . Dla mnie osobiście Powstanie Warszawskie to część historii rodzinnej / mój ojciec ,dziadek ,babcia , wszystkie ciotki przeżyli Powstanie i obóz w Pruszkowie skąd kobiety wywieziono do obozów pracy a mężczyzn do obozów jenieckich . Dlatego też Wystawa stanowiła dla mnie również osobiste przeżycie .
Z dużą przyjemnością obserwowałem grupę młodych ludzi , niedawno jeszcze uczyłem ich w gimnazjum , którzy z bronią przywiezioną przez grupę rekonstrukcyjną Parasola z dumą paradowali po chodniku przed NOK-iem . Dla nich była to prawdziwa, żywa lekcja historii ."
~Adam Banachowicz