Dzisiaj w Starostwie Powiatowym w Pruszkowie odbył się konwent gmin, na którym omawiana była kwestia budowy tzw. "Paszkowianki".
Dziennikarzy na konwent nie wpuszczono, ale mieli oni szansę zadawać pytania po nim, na krótkiej konferencji prasowej.
Na pytania odpowiadał wojewoda Zdzisław Sipiera, marszałek województwa Adam Struzik i dyrektor MZDW Zbigniew Ostrowski.
Można było się dowiedzieć między innymi tego, że nie ma zbytniego porozumienia dotyczącej tej inwestycji, na linii wojewoda, marszałek. Wojewoda poinformował, iż mimo że dla tego zadania zatwierdzony został już plan, marszałek chce pójść drogą ZRIDu - Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID uchyla plan) i budować po swojemu. A to jak powiedział, może mieć swoje konsekwencje w przyszłości, w postaci braku realizacji np. jednego z wiaduktów. Zdzisław Sipiera poinformował również, że marszałek, chce aby koszty budowy "Paszkowianki" przejął rząd, co jak zaznaczył jest oczekiwaniem niestosownym, ponieważ ta droga leży w interesie województwa, a nie państwa.
Nas najbardziej interesowała jednak możliwość wprowadzenia ruchu aut ciężarowych z Paszkowa do Kań przez Nadarzyn, tym bardziej, że już jakiś czas temu zniknęły ograniczenia tonażowe przy ulicy Błońskiej.
Pytanie skierowane zostało więc do dyrektora MZDW, ponieważ ostatnia pisemna jego odpowiedź, prezentowana na naszym portalu, spotkała się z pewnym niezrozumieniem.
Pan dyrektor odpowiedział nam wtedy, że "Paszkowianka" nie będzie przechodziła przez ulicę Błońską, ale jak się okazało, chodziło mu, że w sensie budowy po jej śladzie. Co jest zrozumiałe, ponieważ od lat mówi się, że jej korytarzem ma być przedłużenie ulicy Na Skraju w Strzeniówce. My bardziej chcieliśmy jednak wiedzieć, czy samochody ciężarowe (dopóki nie zostanie wybudowany odcinek Paszków-Kanie prowadzący przez Gminę Nadarzyn), chcąc dojechać do odcinka "Paszkowianki" w Kaniach, będą mogły skracać sobie trasę przez ulicę Błońską w Nadarzynie.
W tej kwestii dyrektor powiedział że nie widzi przeszkód, ponieważ droga ta jest wojewódzką, a więc przystosowana do dużego tonażu, a jak zostały zdjęte ograniczenia, to oznacza, że mogą nią jeździć wszystkie pojazdy.
Nie wiedział jednak dlaczego zostały ograniczenia zdjęte i ma się sprawą zainteresować.