Tak jak już wcześniej informowaliśmy, nowy wójt postanowił wytoczyć działa przeciwko naszemu portalowi i założył nam kilka spraw sądowych o sprostowanie artykułów.
O pierwszej dowiedzieliśmy się już po fakcie, więc nie mieliśmy nawet możliwości obrony, a naszym zdaniem wszystkie zawarte informacje były prawdziwe. Poza tym, sprostowanie nie spełniało wymogów formalnych. Po pierwsze było za długie, co gminny mecenas stosuje nagminnie, chociaż w ostatnich wezwaniach mocno się to poprawiło, a po drugie użyte zostało tam pełne nazwisko byłego zastępcy, którego ze względów prawnych opublikować nie mogliśmy. Sprostowań żadna redakcja nie może modyfikować. Pozwolenie na użycie pełnego nazwiska było udzielone panu Zwolińskiemu, a nie nam, czego w sytuacji braku obrony powiedzieć nie mogliśmy, a sędzia jak widać tego nie zauważył.
Druga sprawa nas mocno zaskoczyła, ponieważ sędzia zajęła takie stanowisko, które gminny mecenas próbuje stosować przy każdej ze spraw, że nie jest ważne, czy sprostowanie dotyczy nieprawdziwych lub nieścisłych informacji, ale należy się z urzędu i nawet gdyby sprostowanie było kłamstwem to mamy dać szanse wypowiedzenia się drugiej stronie.
Z obydwoma wyrokami się nie zgadzamy, dlatego zostały one zaskarżone.
Trzecia sprawa była ewenementem, ponieważ sami przyznaliśmy się do błędu i nie dotyczyło to całego artykułu, ale jednego zdania. Pomyliliśmy opłatę planistyczną z adiacencką, a to wystarczyło.
Opłata planistyczna powstaje wskutek uchwalenia lub zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w którym wzrosła wartość objętej nim działki, a właściciel zbywa tę nieruchomość lub jej część.
Opłata adiacencka dotyczy właścicieli nieruchomości, których wartość wzrosła na skutek podział lub scalenia nieruchomości, budowy urządzeń infrastruktury technicznej z udziałem środków Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego.
W poniedziałek mieliśmy jeszcze dwie inne sprawy, ale tu dzięki między innymi Państwa wsparciu, za co dziękujemy, reprezentowała nas profesjonalna kancelaria adwokacka i strona przeciwna nie miała już tak łatwo.
Jedna z nich dotyczyła artykułu autorstwa Krzysztofa Brańskiego, który był odpowiedzią na tekst z Wiadomości Nadarzyńskich, w którym zarzucano mu, że chciał wydać lekką ręką 1,4 mln zł na realizację nadzoru technicznego, który musi być realizowany, przy wypuszczeniu obligacji przez Przedsiębiorstwo Komunalne w Nadarzynie. Okazało się jednak, że taka oferta przyszła, ale już po zwolnieniu Krzysztofa Brańskiego z funkcji prezesa PKN, a zatem on jej nawet nie widział, a co dopiero mówić o jakiejkolwiek jej realizacji.
W drugiej zarzucono nam, że napisaliśmy nieprawdę, ponieważ uznaliśmy, że akceptację i duże poparcie przywrócenia byłego zastępcy wójta do pracy w urzędzie można było uznać za bajki.
Wójt uznał to za nieprawdę ponieważ stwierdził, że w tej sprawie zwracało się do niego dużo osób, a na poparcie tej tezy dostarczył dwa dowody. Tylko, że nie było ich w pozwie, a dopiero teraz sobie o nich przypomniał. Dowodem pierwszym miało być pismo o przywrócenie byłego zastępcy podpisane przez 23 osoby w tym radnych i sołtysów, a drugim pismo podpisane przez 5 radnych seniorów. I tu kolejna dziwna sprawa, ponieważ pierwsze było datowane na 30 kwietnia, a więc dzień w którym była już podpisana umowa zlecenie z byłym zastępcą, a drugie również z tą sama datą, jednak różniło się tym, że złożone zostało na dziennik podawczy 7 maja, a zatem 7 dni po tym, jak umowa już obowiązywała.
Obie sprawy były obserwowane przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy, które uznało, że występuje tu istotne zagrożenie naruszenia praw obywatelskich w zakresie wolności prasy i swobody wyrażania opinii, a oba sprostowania nie spełniają wymogów Prawa prasowego. Nie są to jednak wyroki sądu, a te poznamy dopiero w piątek.
Całą opinię można przeczytać pod tym linkiem:
CMWP SDP w obronie red. Wiktora Majewskiego, redaktora naczelnego portalu Nadarzyn TV
Natomiast relacje z obu spraw, są pod tymi linkami:
Relacja z rozprawy w Nadarzynie przeciwko Wiktorowi Majewskiemu, red. nacz. Nadarzyn TV. Tym razem pozwała go spółka komunalna.
Tu szczególnie warte jest przeczytanie zeznanie obecnego wiceprezesa zarządu Piotra Kozłowskiego.
Relacja z rozprawy Nadarzyn przeciwko red. Wiktorowi Majewskiemu o opublikowanie sprostowania