Miniony tydzień nie zakończył się po myśli 17-letniego Mateusz W., który przyszedł na posterunek policji w Nadarzynie, podpisać dozor, za wcześniej popełnione wykroczenie. Okazało się, że młodzieniec podejrzany jest o kolejny wybryk, tym razem wybicie szyby w domu u swojego kolegi.
Jak się okazało 17-latek przyznał sie od razu do zarzucanego mu czynu, a jako powód podał, iż była to chęć zemsty na rodzicach kolegi, którzy zabronili swojemu synowi na kolegowanie się z nim.
Pokrzywdzeni oszacowali swoje straty na kwotę 270 złotych.
Mateuszowi W. został przedstawiony zarzut uszkodzenia mienia, do którego się przyznał i poddał dobrowolnie karze.