Zagadka: Lata 80-te (XX wieku), sobota dzień wolny od nauki, co robi młodzież o 7 rano?
Odpowiedz: Stoi pod kioskiem w kolejce i czeka, aż przywiozą gazety, a w szczególności „Dziennik Ludowy”, kolorową gazetę z dodatkiem plakatu, modnego zespołu muzycznego.
Teraz może wydawać się to śmieszne, ale wtedy tak nie było, żadna pogoda nie odstraszała, bo każdy chciał mieć plakat z zespołem muzycznym, który mógłby powiesić nad łóżkiem, na suficie, na meblach, gdzie kto tylko mógł.
Niestety, dziennik rozchodził się jak świeże bułeczki i zawsze dla kogoś go zabrakło. Dlatego każdy chciał być pierwszy i już o 7 rano ustawiała się spora kolejka pod kioskiem. Były takie soboty, że na dostawę gazet można było czekać nawet 2 godziny, potem sprzedawca musiał to wszystko policzyć sposobem opracowanym do perfekcji i dopiero wtedy zaczynała się sprzedaż.
Dziennik Ludowy, jak na tamte czasy, oferowała chyba jako jedyna gazeta, tak dobrej jakości, na dobrym papierze (przynajmniej tak się wydawało), duży plakat zespołu muzycznego. Jak ktoś go nie dostał, to naprawdę był spory dramat, wydaje się to śmieszne, ale nie przesadzę chyba jak napiszę, że można to teraz porównać np. do utraty najlepszej komórki.