Plotki o wejściu amerykańskiego giganta do Polski pojawiają się regularnie. W ostatnim czasie mówiło się, że planuje przejąć sieć hipermarketów Real. Zdaniem Andrzeja Falińskiego z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji ekspansja Wal-Martu na polskim rynku raczej nie jest możliwa. - Nie ma kogo przejąć - uważa.
O potencjalnym pojawieniu się Wal-Martu w Polsce wiele się mówi. Pierwsze takie doniesienia pojawiły się w 2005 roku.
- Wal-Mart to jest taki Moby Dick: wszyscy o nim wiedzą, a nikt go w Polsce nie widział - mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Plotki dotyczyły głównie przejęcia sieci hipermarketów Real, co miałoby zagrozić pozycji na rynku głównych konkurentów - Tesco i Carrefour, a dodatkowo stanowić początek ekspansji amerykańskiej sieci w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Jednak zdaniem Andrzeja Falińskiego pojawienie się Wal-Martu w Polsce jest mało prawdopodobne.
- Na tym etapie rozwoju rynku nie ma miejsca dla Wal-Martu. Nie ma takiej sieci, która mogłaby się spakować i powiedzieć: to jest nasza oferta z nas samych, kupcie nas. Nikt nie spełni takiego warunku skali i formatu, którym Wal-Mart by chciał zarządzić - uważa dyrektor POHiD.
Amerykanie stawiają przede wszystkim na liczbę otwieranych placówek. Andrzej Faliński dodaje, że te sieci, które mogłyby pod tym względem zainteresować amerykańskiego giganta, same nie będą zainteresowane sprzedażą.
- Ci, którzy mogliby mieć taką ofertę, absolutnie tego nie zrobią, bo zarabiają dobre pieniądze, a to nie jest powód, żeby raptem się sprzedać - podkreśla dyrektor POHiD. - Wal-Mart gra w innej lidze i nie ma takiej oferty w Polsce, która mogłaby Wal-Martu na dzień dzisiejszy zaspokoić.
Walm-Mart jest największą siecią handlową na świecie. Posiada ponad 10 tys. placówek w 27 krajach, gdzie pracuje ponad 2 mln osób. Wartość sprzedaży w 2012 roku szacowana jest na 444 mld dolarów.