Na portalu społecznościowym wójt Gminy Nadarzyn poinformował o swojej kwarantannie w związku z potwierdzeniem w organizmie jego dorosłego syna koronawirusa.
Moi Drodzy! Szanowni Państwo!
Piszę, aby wyprzedzić wszelkie medialne „nadinterpretacje”, czy sensacyjne doniesienia. Przede wszystkim w każdej sytuacji należy zachować spokój!
Od dziś rozpocząłem obowiązkową kwarantannę domową (wraz z żoną) w związku z potwierdzeniem w organizmie naszego dorosłego syna koronawirusa. Potrwa ona do niedzieli 22 Marca, chyba że w międzyczasie wystąpią niepożądane objawy.
!Wszystkie osoby, które miały kontakt z moją osobą w ostatnich 48 godzinach, będą poddane tzw obserwacji. To znaczy, że przez najbliższe dwa tygodnie muszą dokonywać pomiaru temperatury rano i wieczorem. Jeśli pojawi się u nich wysoka gorączka powyżej 38 stC oraz suchy kaszel, czy problemy z oddychaniem muszą zgłosić ten fakt na numer alarmowy Inspektoratu Sanitarnego w Pruszkowie lub do najbliższego szpitala zakaźnego.
!!! Pragnę wszystkich uspokoić. Prawdopodobieństwo, że osoby zaraziły się koronawirusem przez kontakt ze mną lub moją żoną wynosi max 10 %. Powinniście zachowując zasady higieny normalnie funkcjonować.!!!!
Sadzę, że sytuacja z którą musi zmierzyć się teraz moja rodzina będzie udziałem również innych osób. Pewnie też nie musi być ona w wielu szczegółach podobna, ale dla pokrzepienia serc i zachowania czujności pozwolę ją sobie w skrócie przytoczyć.
Dzisiaj ( wtorek) w południe mój syn ( Adrian)- mieszkaniec Pruszkowa – poinformował mnie, że zauważył u siebie objawy zbliżone do zarażenia wirusem SARS-Cov-2, czyli gorączka ok 38 stC, duszności, suchy kaszel, bóle mięśniowe. Ponieważ w pracy miał ostatnio styczność z osobami, które wróciły z północnych Włoch zadzwonił na infolinię Ministerstwa Zdrowia. Bardzo szybko uzyskał połączenie i sympatyczny Pan po krótkim wywiadzie stwierdził ,że istnieje podejrzenie zarażenia i podał mu dwa adresy na które miał zadzwonić w celu uzyskania dalszych wskazówek.
Tu zaczęły się lekkie schody!
Pod pierwszym numerem Pani stwierdziła, że jej placówka nie jest przygotowana na działania związane z chorobami zakaźnymi i ministerstwo nie powinno podawać ich numeru co już im kilkakrotnie zgłaszano.
Pod drugim numerem ( szpital zakaźny) Pani stwierdziła, że jeżeli nie ma więcej niż 38 stC to jest to zwykła grypa. Zaleciła synowi udanie się do lekarza pierwszego kontaktu. Na szczęście Adrian wykazał się rozsądkiem, zadzwonił do przychodni, a tam jeszcze bardziej rozsądna Pani doktor zaleciła mu natychmiastowe udanie się do wspomnianego wcześniej szpitala zakaźnego. Stwierdziła również ,że jeżeli go nie przyjmą to ona prosi o informację i osobiście będzie interweniowała.
W szpitalu po odczekaniu w kolejce, Adrian przeszedł wywiad i pomiar temperatury. Ponownie zasugerowano mu grypę. Ponieważ się uparł na testy, sympatyczna, ale bardzo zmęczona Pani doktor pobrała mu wymaz z nosogardła. Po kolejnych 5 godzinach otrzymaliśmy informację o pozytywnym wyniku na obecność koronawirusa. Ze względu na młody wiek, zdrowy i silny organizm oraz brak większych problemów z oddychaniem rokowania są bardzo dobre. Nie mniej najprawdopodobniej najbliższe dwa tygodnie syn spędzi w szpitalu. Wraz z nim na oddział przyjęto 4 osoby.
Jako mający bezpośredni kontakt z osobą zarażoną wykonałem telefon na numer Inspektoratu Sanitarnego w Pruszkowie. Zgłosiłem fakt kontaktu z osobą zarażoną i zostaliśmy objęci z żoną przymusową, domową, prawie dwu tygodniową kwarantanną ( dwa tygodnie od dnia ostatniego kontaktu z z zarażonym). Telefonicznie odpowiedziałem na pytania zawarte w kwestionariuszu podając m.in. kontakty do osób, z którymi się ostatnio stykałem. Jak wcześniej pisałem wszystkie osoby II kontaktu będą poddane obserwacji, a prawdopodobieństwo ich zarażenia jest nie duże.
Pierwsza podstawowa sprawa, która mnie poruszyła to niechęć służb do wykonywania testów na obecność wirusa. Niepokoi także trochę chaos informacyjny. Co jednak podkreśla syn widać ogromne zaangażowanie personelu medycznego ( i niestety zmęczenie). Ze swojej strony mogę powiedzieć, że działanie Inspektoratu Sanitarnego w Pruszkowie i informacja w wolskim szpitalu zakaźnym była na przysłowiową 6 z plusem.
!!W środę rano powołany w poniedziałek gminny zespół spotka się ( niestety już bez mojej osoby) z dyrektorami placówek oświatowych oraz gminnych jednostek. Wprowadzone zostaną ustalone wcześniej ograniczenia w organizacji pracy wspomnianych instytucji o czym Urząd Gminy niezwłocznie powiadomi. Najprawdopodobniej w najbliższym czasie rząd na wniosek samorządów zawiesi działalność szkół i przedszkoli do odwołania. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i wymaga od Nas wszystkich spokojnych i rozsądnych działań. Przede wszystkim powinniśmy zadbać o swoje bezpieczeństwo poprzez stosowanie się do zasad higieny, ale również w sposób odpowiedzialny zadbać o bezpieczeństwo współobywateli. Należy pamiętać o informowaniu inspektoratów sanitarnych, dostosowaniu się do zasad kwarantanny w celu ograniczeniu skutków zarażenia.
Nie należy ulegać panice, w tym samy zakresie co nie należy lekceważyć zjawiska, z którym przyszło nam się jako społeczeństwo zmierzyć.!!!
Przede wszystkim zdrowia Państwu i najbliższym życzę.
Na marginesie dodam .Bardzo kocham swoją małżonkę ( i mam nadzieję że z wzajemnością :-) ), jednak dwa tygodnie!!! 24 godziny na dobę!!! w 4 ścianach!!! może oznaczać, że to nie będzie kwarantanna , ....a prawdziwy czyściec :-) ."
źródło: Facebook/Wójt Gminy Nadarzyn Dariusz Zwoliński