Nie utwardzajmy dróg, bo mogą nimi jeźdżdzić kierowcy z innych gmin

Fot.: Z 2018 roku

Czy wójt jeszcze pamięta pod jakim hasłem szedł do wyborów samorządowych?  Jak to było? "Wzajemny szacunek, wspólna praca"? Czy kolejny tekst wójta z zawartym cynizmem i obłudą, ma to uwiarygadniać?

Ostatnio Gmina Nadarzyn przystąpiła do budowy II etapu ścieżek rowerowych, a jedna z nich wypadła przy ulicy Pieczarkowej w Starej Wsi. Pomysł o tyle kuriozalny, że nie ma tam jeszcze dobrze utwardzonej drogi, a w pierwszej kolejności buduje się ścieżkę rowerową.
Ważniejsze jest otrzymanie dotacji celowej, niż zdrowy rozsądek. Efektem tego jest później to, że rozbiera się chodniki dla pieszych układając w to samo miejsce trasy dla rowerów, na które piesi nie powinni wchodzić, czy to, że jeżdżą po nich samochody, bo po drodze się nie da.

Inwestycja przy ulicy Pieczarkowej wywołała skrajne emocje, ponieważ mieszkańcy  Starej Wsi o utwardzenie tej ulicy walczą już od wielu lat. Była ona priorytetem corocznych zadań dla tego sołectwa, a mimo to do tej pory nie doczekała się wykonania. Opisywaliśmy to chociażby w roku 2013 w artykule Priorytety Starej Wsi na 2014 rok.

Mieszkańcy chcieli utwardzenia drogi, ale w ten sposób, aby nie powodowało to nadmiernego ruchu. Wychodzili w związku z tym z różnymi inicjatywami, chociażby tej opisywanej w artykule Mała obwodnica Starej Wsi, która pozwoliłaby na ewentualne odciążenie tranzytu przez Pieczarkową i Poziomkowa. Niestety, zamiast wsparcia w pomyśle, otrzymali dokument podpisany przez ówczesnego zastępcę wójta, w którym padła propozycja oddania ulicy Pieczarkowej powiatowi. Opisywaliśmy to w artykule Mało nam korków, możemy mieć jeszcze więcej, czyli ...
W ten sposób gmina mogła pozbyć się kłopotów. Mieszkańcy o jej utwardzenie musieliby prosić starostwo, a do tego droga o kryteriach powiatowych umożliwiałaby zwiększony ruch praktycznie wszystkim pojazdom.
Lokalna społeczność od razu zareagowała pisząc petycję nie zgadzającą się na takie rozwiązania, ale urzędnicy brnęli dalej - powiatowa, ale lokalna Jest odpowiedź na protest Rady sołeckiej SW. Co oczywiście jest niemożliwe, bo jak to egzekwować?

Pieczarkowa tak czy inaczej będzie utwardzona, bo jedną z zalet wykonywania ścieżek rowerowych na które otrzymano dotację jest to, iż znajdujące się przy nich drogi muszą być utwardzone.
Niestety, zamiast wzajemnego szacunku i wspólnej pracy mamy elaborat wójta, w którym napuszcza on zwolenników wykonania ulicy Pieczarkowej na przeciwników tranzytu przez tę ulicę, którymi tak naprawdę są te same osoby, bo jak wykazaliśmy wyżej, od samego początku kierowali się oni takimi kryteriami. Co więcej, naśmiewa się z tych osób, iż nie udało się im namówić powiatu do zrealizowania tej inwestycji, a już pisanie o dotrzymywaniu słowa przez wójta zakrawa na śmieszność. Wystarczy przypomnieć sobie jedną z pierwszych decyzji swojego urzędowania.

Wywyższanie, buta, czy to właśnie tak ma wyglądać szanowanie mieszkańców? Dzielenie na tych którzy na mnie głosowali, i tych którzy mają inne zdanie? Jak widać hasło wyborcze jest tylko hasłem, które niekoniecznie ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. My możemy zacytować jedno z powiedzeń: "Ten, kto nie chce, znajdzie powód. Ten, kto chce, znajdzie sposób" i nie będzie o nim pisał tylko go realizował!

 

Dariusz Zwoliński - wójt Gminy Nadarzyn (Facebook)
Ulica Pieczarkowa, czyli starowiejski kasus
Będzie to krótka opowieść z lat 2016-2017 o: „historii Pieczarkowej w kontekście relacji Urząd Gminy w Nadarzynie (UG)– była już Rada sołecka Starej Wsi (RS)”.
Gmina Nadarzyn zaproponowała, aby ulicę Pieczarkową przejął Powiat i ją utwardził. Rada sołecka zaprotestowała oddaniu ulicy powiatowi. UG ustalił z RS, że wycofa swoją propozycję (notatka z dnia 05.05.2016 r). RS zobowiązała się, że wykorzysta swoje doskonałe kontakty w Powiecie i zobowiąże starostwo do wykonania projektu budowy „obwodnicy Starej Wsi” wzdłuż rzeczki Mrówka do ulicy Południowej, a także wykonania drogi powiatowej od Tereni ( ulica Słoneczna) do ulicy Grodziskiej w terenie prywatnym. Przebieg zaproponowanych przez RS dróg na mapkach zaznaczony na zielono. UG poparł pismem z dnia 21.11.2016 roku tą propozycję.
W maju 2016 roku Rada sołecka z pieniędzy otrzymanych z UG w Nadarzynie w ramach tzw funduszu sołeckiego wykonała projekt budowy ulicy Pieczarkowej i przekazała go Wójtowi do realizacji. Budowa miała nastąpić po wykonaniu przez Powiat przynajmniej projektu budowy obwodnicy.
Ponieważ starania Rady sołeckiej w sprawie „obwodnicy Starej Wsi” wzdłuż cieku Mrówka i drogi do Tereni nie znalazły uznania w Powiecie, UG w Nadarzynie w dniu 8.12.2017 roku ponownie zapytał Pana sołtysa Michała Ziółkowskiego co dalej. Odpowiedz była jednoznaczna sołectwo oczekuje bezwzględnie szybkiej budowy ulicy Pieczarkowej ( oba pisma do wglądu).
W efekcie Powiat nie rozpoczął żadnych prac nad budową obwodnicy kompletnie ignorując Radę sołecką Starej Wsi. Gmina zapłaciła za projekt budowy Pieczarkowej ( zlecony przez RS) i zapłaci za budowę tej drogi – a mógł zapłacić Powiat. Pieczarkowa stanie się drogą tranzytową dla mieszkańców Brwinowa do węzła S8 przy ulicy Południowej.
Tyle historii zawartej w dokumentach. Po co o tym piszę ? Właśnie !
Podczas ostatniej dyskusji na Facebooku w sprawie budowy ścieżki rowerowej i ewentualnej budowy Pieczarkowej podniesiony został problem tranzytu i zwiększenia się ruchu z Brwinowa przez Pieczarkową , Poziomkową , Grodziską i Południową do węzła Młochów na S8.
I tu ciekawe. Część z tych, którzy byli za projektem budowy Pieczarkowej wsparli w dyskusji przeciwników wykonania połączenia tranzytowego przez Pieczarkową !
Szanowni Panowie nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko. Za gminne pieniądze, czyli społeczne wykonaliście projekt drogi, który zwiększy ruch w Starej Wsi o mieszkańców gminy Brwinów jadących do trasy S8. Nie potrafiliście przekonać poprzednich włodarzy Powiatu do wykonania bardzo kosztownego projektu „obwodnicy Starej Wsi”. Ktoś kto Wam w Powiecie obiecał to zrealizować wsadził Was na przysłowiowego konia

Odpowiedź:

Stara Wieś (Facebook)
Zbliżają się wybory sołtysa i rady sołeckiej czas więc wcielić w życie zasadę „dziel i rządź”.
Tym razem wójt próbuje wytłumaczyć budowę ścieżki rowerowej przy drodze polnej znanej nam jako ul. Pieczarkowa.
Do projektu wykonanego z funduszu sołeckiego za czasów sołtysa Perzyny, zgłosiliśmy szereg uwag i wniosków co umożliwiło dostosowanie go do charakteru drogi osiedlowej. Następnie ówczesny zastępca wójta Muchalski lobbował aby Pieczarkowa została drogą powiatową (sprytne, nie wydaliby ani złotówki na realizację) ale to wykluczałoby np. zwężki i ograniczenia dla tranzytu z przemysłowej części Żółwina. Zaprotestowaliśmy przedstawiając propozycję wypracowaną z włodarzami Żółwina, która zakładała budowę tzw. Małej Obwodnicy Starej Wsi.
Pomimo uwzględnienia w planie dróg powiatowych przedłużenia ulicy Słonecznej z Ż do SW polityczne animozje po raz kolejny wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem i władze gminy nie wsparły nas w dalszych rozmowach a obecny wójt i starosta nie mają chyba zamiaru kontynuować projektu swoich poprzedników.
Załączam komentarz do manipulacji wójta, powtarzając po raz kolejny, Pieczarkowa tak ale nie jako łącznik powiatowy dla ruchu tranzytowego.
Michał Ziółkowski
„Panie wójcie, jak już ciśnienie Panu zejdzie i skończy Pan manipulowanie faktami to proszę zerknąć na to http://www.powiat.pruszkow.pl/…/Plan-sieci-dróg-powiatowych… strona 104, to jest planowana nowa droga powiatowa, omijająca ulicę Pieczarkową.
Projekt Pieczarkowej nie jest „nasz” tylko wykonany przez gminę na wniosek Pana kolegi Perzyny. „Nasze” były poprawki projektu, zakładające „zwężki”, wyniesione skrzyżowania i pozostałą infrastrukturę wymuszającą osiedlowy charakter Pieczarkowej co byłoby niemożliwe gdyby, zgodnie z wolą ówczesnego zastępcy wójta p.Muchalskiego, została drogą powiatową.
Dodam że ani ówczesny wójt, ani jego zastępca, podobnie jak przy spotkaniach, które doprowadziły do przekazania gminie działek w SW, nie pofatygowali się na spotkania w powiecie, o tyle istotne, że gmina nie posiada wszystkich działek potrzebnych do budowy drogi „nad Mrówką” o czy doskonale wiedzą np. mieszkańcy ul. Leśne Zacisze.
Podsumowując, gdyby Pana poprzednik i obecny kolega z fejsbukowych fotek działali w interesie mieszkańców zamiast urządzać ze starostą „mierzenie wacków” Pieczarkowa byłaby zrobiona a nasi sąsiedzi jeździliby do S8 przez nową ulicę Słoneczną.”