Tę sytuację można pewnie nazwać zabawą w kotka i myszkę, tylko trudno jest odpowiedzieć, kto jest kotem, a kto myszką.
22 czerwca marszałek Adam Struzik ponownie wydał decyzję w której udzielił pozwolenia zintegrowanego Przedsiębiorstwu Usługowemu Hetman, znajdującemu się na ulicy Turystycznej w Nadarzynie.
Jest ono jednak jeszcze nieprawomocne.
Przypomnijmy tylko, że aby P.U. Hetman mógł prowadzić w pełnym zakresie swoją działalność, od 1 lipca 2015 roku powinien takim pozwoleniem się legitymować, a ponieważ przedsiębiorstwo nie spełniało wszystkich warunków, zostało ono przez Ministra Środowiska cofnięte do ponownego rozpatrzenia.
Pozwolenie Zintegrowane - można pobrać i przeczytać
To, że tak się stanie było oczywistością o której pisaliśmy w poprzednich artykułach. Tak samo oczywistością jest to, że decyzja ta zostanie zaskarżona do Ministerstwa Środowiska przez stowarzyszenia będące stroną w postępowaniu. Można się również spodziewać, że decyzję bronić będzie stowarzyszenie Projekt Raszyn.
To wszystko było już przerabiane. Pytanie jest tylko takie, kto ma mocniejsze argumenty i kto kogo w dalszym ciągu gonić będzie.
W tej chwili wydaje się, że myszką jest P.U. Hetman. Aby uciec z rąk kota musi do 24 sierpnia zrobić wszystko, aby Pozwolenie Zintegrowane było już prawomocne. Obecnie jedyną ostateczną decyzją jest ta Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, która mówi o wygaszeniu Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych przy Turystycznej. Wygaszenie miało nastąpić w przeciągu trzech miesięcy licząc od 24 maja.
Nie ma się co oszukiwać. Z jednej strony jest walka o spore pieniądze, a z drugiej o komfort życia w miejscowości do której będą nadal przyjeżdżać śmieci z Warszawy i okolicznych miejscowości.
Kto wygra? Chcielibyśmy, aby to był zdrowy rozsądek, a nie pieniądz.