Szkołę podstawową w Nadarzynie rozbudowywano dwa razy. Pierwszy raz w latach 1993-1995, a następnie w 2006-2007. Przybywało zarówno pomieszczeń, jak i uczniów, ale nie zmieniała się rzecz jedna, stołówka. Niestety, nikomu nie przyszło do głowy, aby zaplanować dodatkowo większą i bardziej funkcjonalną jadalnię, i dzieci musiały korzystać z tej znajdującej się w starym budynku wybudowanym jeszcze w 1966 roku.
Rodzice uczniów wielokrotnie zgłaszali problem zbyt małego pomieszczenia, ale były inne potrzeby i przez wiele lat było, jak było. Obecnie potrzebę modernizacji budynku szkoły wymusiła poniekąd reforma szkolnictwa, która przywróciła 8-letnie nauczanie.
W nadarzyńskiej szkole już przy 6-letnim nauczaniu zajmowane były praktycznie wszystkie sale lekcyjne, więc dodatkowe dwa roczniki stanowiłyby nie lada problem. Zresztą już teraz, aby rozładować tłok i dwuzmianowość, klasy 7 trafiły do dawnego budynku gimnazjum, a obecnie LO.
Aby rozwiązać ten dylemat, a zarazem żeby wilk był syty i owca cała, postanowiono dobudować jadalnię z prawdziwego zdarzenia oraz dodatkowe gabinety. Początkowo, przynajmniej tak mówił wójt na sesjach Rady Gminy, miał być to budynek jednokondygnacyjny, jednak jak widać projektant postarał się o kondygnacje dwie.
Rozbudowa polegać ma na dobudowie dwukondygnacyjnego, niepodpiwniczonego budynku, który połączony będzie z istniejącym budynkiem szkoły. Na parterze ma być zlokalizowany hall wejściowy, WC dla dziewcząt i chłopców oraz dla osób niepełnosprawnych, pomieszczenie porządkowe, dwie świetlice, jadalnio – stołówka, sala lekcyjna oraz zaplecze kuchenne przystosowane do produkcji i wydawania posiłków dla uczniów kompleksu szkolnego. Na piętrze, na który doprowadzi klatka schodowa, znajdzie się sala lekcyjna, 5 gabinetów zajęć pedagogicznych specjalistycznych, korytarz komunikacyjny, czytelnia, a także biblioteka (sale lekcyjne prawdopodobnie będą adoptowane z innych pomieszczeń ponieważ nie wynikają one wprost z projektu).
Wykonawca, który zostanie wybrany, będzie musiał się nie lada sprężać. Nowy budynek musi oddać do użytkowania już 29 czerwca 2018 roku.
Na razie do Urzędu Gminy w Nadarzynie wpłynęły trzy oferty i wszystkie są wyższe od kwoty 3,4 mln zł, jaką przewidziano w budżcie. Najbliżej tej kwoty jest Zakład Remontowo Budowlany ELLA, Bronisław Gawrylczyk z Sochaczewa, który zaproponował wykonanie inwestycji za kwotę 3,55 mln zł.
W naszym Urzędzie Gminy, niestety nie ma transparentności w finansach i tak naprawdę poza księgową, a także może wójtem, nikt nie wie jak wyglądają poszczególne składniki budżetu. Można jednak przypuszczać, że te 150 tys. zł się gdzieś znajdzie i przetargu nie trzeba będzie powtarzać. W innym przypadku, półroczny okres na wykonanie zadania, może być zbyt krótki.