23 kwietnia 2024, imieniny obchodzą: Jerzego, Wojciecha, Adalberta

~NSA
20:42 17-04-2024
NSA wróciło sprawę do WSA , takie mamy Sądy!... więcej »
~myślący
13:48 17-04-2024
Przepisy nie mówią, że jeden radny podejmuje decyzję za RG. Zatem... więcej »
~qwerty
09:01 17-04-2024
kiedy posiedzenie NSA?... więcej »

Miłość kontra bezduszne prawo

Komentarzy (6)
15-05-2014

"PRZECHODNIU JEŚLIŚ CZUŁY UROŃ ŁZE ŻAŁOŚCI ALEXOWI 1994-2006" taką tabliczkę można znaleźć w lasku nieopodal ulicy Mszczonowskiej. Są też kamienie sugerujące grób, znicze i kwiaty. I rzeczywiście jest to grób tyle, że psa.
Na pozór rzecz błaha, można powiedzieć, że wręcz ekscentryczna, ale pomijając fakt grobu tak naprawdę pojawia się problem, co zrobić z naszymi pupilami, kiedy skończył się ich czas.
Cmentarze dla zwierząt to w Polsce raczej rzadkość, a ci którzy decydują się na takie rozwiązanie muszą za usługę sporo zapłacić. 

Co w takim razie zrobić ze zwierzęciem, które towarzyszyło nam przez wiele lat i traktowane było prawie jak członek rodziny.

W takim wypadku, wiele osób decyduje się na pochowanie swoich pupili w przydomowych ogródkach, czy też tak jak tu w lesie. Okazuje się jednak, że taki postępek jest nielegalny i może skończyć się wysokim mandatem.

Polskie prawo w tym przypadku jest bezduszne i nakazuje zdechłe zwierzę utylizować.
Utylizację martwych zwierząt wymusza ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, oraz rozporządzenia ministra rolnictwa.

Tylko kto chciałby "utylizować" przyjaciela, z którym dzieliło się smutki i radości przez tyle lat? Już sama myśl o  pupilu, który zostanie wrzucony do worka i pojedzie jakąś śmieciarką do spalarni, może być sporym przeżyciem.  

Powstaje więc dylemat co jest ważniejsze, miłość do zwierzęcia, czy polskie prawo.

Komentarze:
16-05-2014
~m.k.:
@katoliicy - zapraszam do poszerzania horyzontów, na świecie istnieją nie tylko "katole" no i jeszcze dowiesz się, że nie oni wymyślili pochówek na cmentarzach :) Z Twojego wpisu wypływa brak wiedzy i ignorancja. Nic nie wnosisz merytorycznego do dyskusji. ######## @hmm - jeśli chcesz wiedzieć czy wiesz co ja myślę, to na końcu zdania postaw znak zapytania, bo jeśli Ty wiesz lepiej co mam na myśli, to uniemożliwiasz dalszą dyskusję. Swoją drogą w samej Europie wiesz ile było skażeń wynikających z powodzi terenów cmentarnych, a ile w wyniku zalania obornika? Odpowiedź jest taka, że nikt tego nie badał, ale inspektor sanitarny wytłumaczy to rzetelniej i nie będzie tak straszna powódź cmentarza jak obornika ;) ######## wpisałem swoje zdanie i chętnie przeczytam innych, ale dziwi mnie brak normalnej dyskusji. Od razu cudza wypowiedź musi być w kontrze, a jej ostrość wynikać z kąśliwego języka, a nie mądrych słów...  więcej
15-05-2014
~katoliicy:
no cmentarze tylko dla ludzi nonsens wymyślają to chorzy katole uzurpując sobie takie prawo pochówek na cmentarzu tylko dla ludzi w XIXw są już cmentarze i dla zwierząt no , ale nie w naszej gminie
15-05-2014
~hmm:
Do :~m.k.: Możliwe że dla ciebie pies to takie tam coś zwierz jak zwierz zabawka zdechł to do wora i spalarnia -wiesz co uważam, że w erze ulew podtopień czy też powodzi sterylne by było wprowadzenie obowiązkowego krematorium ludzi po śmierci wtedy nie było by tyle skażeń i ludzi jak wywnioskowałam z twojej wypowiedzi trzeba również traktować jako potencjalnego insekta który może skazić środowisko i cmentarze a propos nie są tylko dla ludzi   więcej
15-05-2014
~m.k.:
Nie można tak po prostu zastrzelić psa po zmianie przepisów. Vide ustawa o ochronie zwierząt art. 33a ust. 3. Zostało to zmienione w 2012r. Zastrzelić można tylko w przypadku zagrożenia życia, a to też trzeba potem udowodnić. Dlatego myśliwi, a ściślej łowczy mają potem procesy sądowe, które kończą się uznaniem ich winy.  więcej
15-05-2014
~Pechowy spacerowicz:
Najgorzej jak ktoś wyprowadzi na spacer do lasu pieska i będzie miał wielkiego pecha natrafić na myśliwego, który łazi po lesie z nabitą fuzją i tylko szuka okazji by wyładować się na czymś za swoje problemy...
15-05-2014
~m.k.:
Psa należy traktować jak psa. Kota jak kota, krowę jak krowę. Itd. Nie ma w tym nic bezdusznego. Zwierzę ma mieć do jeść, gdzie spać i nie może mieć zadawanego bezmyślnego i bezcelowego cierpienia. Rozumiem emocjonalne relacje, ale one są jednokierunkowe. Zwierze nie ma samoświadomości istnienia, a co dopiero będzie potrafiło nam współczuć jak przyjaciel. Po prostu potrafią nam towarzyszyć w doli i niedoli, ale nie wynika to z ich własnej wolnej i świadomej decyzji. Nie mam nic przeciwko cmentarzom dla zwierząt, ale przy takiej okazji warto jest się dla samego siebie zastanowić czemu służą cmentarze jako takie i w ogóle czemu służy taka forma pamięci (a może nie tylko pamięci)?  więcej
 
Copyright © 2010 - 2024 Nadarzyn.tv
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE. DALSZE ROZPOWSZECHNIANIE ARTYKUŁÓW, ZDJĘĆ, FILMÓW, TYLKO NA PODSTAWIE PISEMNEJ ZGODY WŁAŚCICIELA PORTALU