19 kwietnia 2024, imieniny obchodzą: Adolfa, Tymona, Pafnucego

~NSA
20:42 17-04-2024
NSA wróciło sprawę do WSA , takie mamy Sądy!... więcej »
~myślący
13:48 17-04-2024
Przepisy nie mówią, że jeden radny podejmuje decyzję za RG. Zatem... więcej »
~qwerty
09:01 17-04-2024
kiedy posiedzenie NSA?... więcej »

PARAFIA NADARZYN w XIV-XVI wieku

Komentarzy (45)
02-07-2014

Fot.: Grafika współczesna – Gniezno

 Ważna data w historii Polski to rok 966. Na ten rok datowany jest chrzest Polski  Ówczesny władca Polski książę Mieszko I, wraz z ze swoim dworem przyjął chrzest . Państwo polskie, które funkcjonowało już wtedy administracyjnie (znaczne obszary podlegały jurysdykcji  Mieszka I ) i militarnie, posiadały bowiem zorganizowaną siłę wojskową. Przedtem w roku 965 Mieszko I poślubił czeską księżniczkę Dobrawę , córkę księcia czeskiego Bolesława I Okrutnego. Jego pozycja wzrosła w wielu płaszczyznach; religijnej – wśród poddanych (wszelka władza pochodzi od Boga i sprzeciwianie się jej jest grzechem), w relacji do władców krajów okolicznych – stał się partnerem uprawnionym do zawierania sojuszy i w relacjach z papiestwem jego pozycja  jako władcy uznana została i traktowana była jako samodzielny byt państwowy.
Data 14 kwietnia 966 podawana jest najczęściej jako dzień chrztu – ówczesna uroczystość lub ceremoniał przypadał na Wielką Sobotę. Chrzest Polski miał znaczenie symboliczne i przez kilka wieków trwała jeszcze chrystianizacja terenów podległych Mieszkowi I i jego następcom. Ułatwiło to znacznie organizację państwa i jego trwalsze zespolenie
 
Organizacja życia religijnego nastąpiła wraz z powołaniem pierwszego biskupstwa w roku 968 – był nim biskup Jordan  i został mianowany przez papieża Jana XII. Jego funkcjonowanie miało charakter misyjny i miało za zadanie rozpowszechnianie chrześcijaństwa oraz organizację struktur kościelnych.
Siedzibą biskupstwa był Poznań i podlegało ono bezpośrednio Stolicy Apostolskiej.

 

Z chwilą podziału Polski na biskupstwa na zjeździe gnieźnieńskim w roku 1000, na obszarze Polski utworzono metropolię gnieźnieńską, biskupstwo w Krakowie, Kołobrzegu i Wrocławiu. Mazowsze znalazło się w obszarze podległym diecezji poznańskiej. W roku 1075 wydzielono biskupstwo płockie.
Na okres przed 1252 datowane jest  powstanie archidiakonatu czerskiego wraz z kolegiatą . Najprawdopodobniej archidiakonat istniał już w drugiej połowie XI wieku. Dzielił się on na dekanaty; Błonie, Liw, Czersk, Grójec i Sochaczew, a  w XVI wieku doszły Garwolin, Gąbin, Mszczonów, Piaseczno i Warka.  Od 1406 roku siedzibą archidiakonatu jest Warszawa.

Nadarzyn terytorialnie podlegał dekanatowi błońskiemu. W Błoniu bowiem od w roku 1257, Konrad II książę mazowiecki i czerski ufundował istniejący do dziś, kościół pod wezwaniem Św. Trójcy. W tym czasie miasto Błonie (prawa miejskie od 1338), stanowiło również ośrodek władzy książęcej.
Nadarzyn jako włości pojawia się w źródłach z datą 1241, są to okoliczności związane z komesem (*komes – późniejszy hrabia) Gotardem i jego zasługami w obronie Mazowsza przed Jaćwingami, ale zależności tych bliżej nie określono*.

Podawana jest też  przez Paprockiego* informacja jakoby wnuk Gotarda imieniem Antoni miał w posiadaniu Nadarzyn w już XIV. Tadeusz Lalik* twierdzi zaś, że widział akt erygowania kościoła w Nadarzynie z roku 1350. Podobny okres podaje również ks. Tadeusz Żebrowski*.

W roku 1378 przed  księciem Januszem I, trzynastu  dziedziców ze Służewa  stanęło, aby uzyskać potwierdzenie dokumentów przyznających komesowi Gotardowi wieś Służew. Jeden z nich mógł otrzymać w wyniku nadania książęcego prawa do ziem w górnym biegu rzeki Zimna Woda. Obejmowało ono Starą Wieś (rusiecką), Rusiec, Nadarzyn - łącznie około 260 ha.
Można przyjąć, że władztwo tych włości objął przodek Tomasza Siestrzeńca*.
Z racji pisania właścicieli – z „Ruśca” można przyjąć, że centrum tego rejonu było w Ruścu, bądź Starej Wsi. Nazwa Stara Wieś pojawia się w roku 1417.  Jest to okres aktywniejszego zagospodarowywania ziem mazowieckich. Nieliczne, ale może nawet kilkudziesięcioosobowe grupy osadników zamieszkiwały miejsca przy rzece Zimna Woda i wzdłuż szlaków handlowych. Błonie -Tarczyn -Czersk  i Warszawa-Rawa-Piotrków. Taka sytuacja trwała do roku około 1450. Wtedy to zapewne  włodarz tych ziem Tomasz Siestrzeniec Gaza zaczął starania o lokację miasta i podjął decyzję o jego wybudowaniu. Ówczesną wieś Nadarzyn mogło zamieszkiwać wtedy nawet do 100 osób.

Argument drugi to najstarsza ulica w Nadarzynie ulica Poświętna wybudowana jako klasyczna wieś ulicówka charakterystyczna dla takiej zabudowy w średniowieczu. Domy budowane są szczytem do ulicy. Rynek w Nadarzynie posiada domy  zabudowane frontem do ulicy, typowe dla zabudowy miejskiej. Ponieważ kościół był właścicielem placów przy ulicy Poświętnej (przy niej zlokalizowany był szpital) i organistówka. Można śmiało przyjąć iż budynek kościoła istniał przed erygowaniem parafii i mógł stać też przy ulicy Poświętnej. Przytoczone wyżej argumenty świadczą o tym, że wieś Nadarzyn istniała dużo wcześniej.
Miasto powstało na tak zwanym surowym korzeniu (in nova radice). W praktyce oznacza to wytyczenie miejsca na nie zabudowanych i nie zaludnionych gruntach, choć według autora nie zawsze tak było (patrz wyżej przedstawiona argumentacja).
Zaplanowane i rozmieszczone zostało według zasad prawa chełmińskiego. Lokacje na prawie chełmińskim miały wszystkie miasta okoliczne, które powierzono niejakiemu Grzegorzowi*.
 W źródłach na rok 1487*istnieje zapis o zrzeczeniu się praw  przez córkę owego Grzegorza  do dziedziczenia wójtostwa po ojcu. Akt lokacyjny nadany został 20 lub 25 maja 1453 roku przez księcia Bolesława IV mazowieckiego. Zabudowa miejska mogła powstać wcześniej, możliwe, że w drugiej połowie XIV wieku).

Fot.: Bolesław IV - źródło:poczet.com

Według ks. dr. Józefa Nowackiego*, parafia erygowana została krótko po lokacji miasta Nadarzyn /dekanat błoński /.
Kościół parafialny Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, Rozesłania Aniołów, św. Michała, Marcina i Leonarda w świeżo założonym przez Tomasza Rusieckiego mieście Nadarzynie erygował kanonicznie biskup  Andrzej Bniński przywilejem datowanym na 20 maja 1453 w Żbikowie.

Fundator uposażył kościół i beneficjum w domostwa dla plebana, wikarego i zakrystiana /organisty/nauczyciela/, w dwa łany roli z łąkami, sadzawkę, łąkę i ogród.
Do parafii włączył biskup z parafii brwinowskiej za zgodą plebana Mikołaja i patronów Jana i Abrahama wsie Rusiec Wielki i Rusiec Mały, Zajączkowawola wraz z dziesięcinami folwarcznymi, a nadto na świeżo wykarczowanych obszarach wsie Nadarzyn, Strzeniowawola, Paszkowawola, Łaziska, Racznykierz,  Mrokowskawola. Patronat przyznał właścicielom Nadarzyna.
Przywilej powyższy transumował i zatwierdził biskup na prośbę Mikołaja Kruszewskiego z Kruszewca (Kruszewia) na kapitule generalnej poznańskiej z dnia 2 VII 1469 roku i zarazem włączył do parafii nowo założone wsie Czyżów, Mikołajew, Zalesie, Marcinkowo i Kosów (Czaszowo). Parafia mogła mieć początkowo obszar około 30km kwadratowych, a po transumacji z 1469 roku, nawet 50 km kwadratowych.
Wraz z rozwojem parafii, funkcjonowaniem  szkoły , dalszą chrystianizacją ludności, rozwojem miasta nastąpiła zapewne potrzeba powołania dodatkowych osób do tego zadania.


Fot.: Tadeusz Stachowicz - średniowieczna spowiedź

Kasztelan zakroczymski  Wiktoryn Nadarzyński* ufundował i uposażył w  4 grzywny rocznego czynszu z Nadarzyna kolegium mansjonarzy*.
Wdowa po nim Elżbieta Okuniówna przydała też łan roli z dóbr strzeniowskich.
Zwraca też uwagę fakt powstania nowych wsi o nazwie Mikołajewo, Wola Mikołajewska , Walentowo.
Proboszcz był mianowany przez biskupa i odpowiadał za duszpasterstwo parafian i majątek parafii.
Prawo kanoniczne określa tę funkcję jako pastor (proprius paroeciae sibi commisae sub autoritate), czyli własny pasterz zleconej sobie parafii pod władzą biskupa.

Pierwszy cmentarz nadarzyński datowany  jest na rok 1492 i znajdował się obok dzisiejszego budynku parafialnego. Funkcjonował do roku 1853. Ostateczne uporządkowanie terenu starego cmentarza  nastąpiło w roku 1929. Na terenie tym nasadzono nowe drzewa owocowe, a na probostwie pobudowano, przed I wojną światową, nowe budynki gospodarcze. Było też trochę roli i łąki.

Rozległość dóbr nadarzyńskich to tereny przynależne do miasta w ilości około  1110 mórg, folwark Nadarzyn 1522 morgi, Wolica 567 mórg, wieś Kajetany 481 mórg, Walendów 231 mórg.
Razem 3917 mórg, a to jest około 130 włók (informacje za rok 1528).
Dzisiejsze wielkości to około 2340 ha . Dla porównania rynek w Nadarzynie to prawie hektar.
W roku 1532 w Nadarzynie wybuchł pożar i drewniany ówczesny kościół prawdopodobnie spłonął.
Nową budowlę wybudowano zapewne kilka lat później. Można nawet przyjąć, że w części był murowany.

Rejon Urzuta, dzisiejsza ul Chabrowa w części przylegającej do trasy S8 i Walendów - dzisiejsze stawy walendowskie, to prawdopodobnie pierwsze wyrobiska cegielniane. Cegielnia w Walendowie istniała jeszcze pod koniec XIX wieku.

Na podstawie jak niżej
napisał Ryszard Zalewski


* Tomasz  Siestrzeniec  występuje w źródłach 1432-1465. Założyciel miasta Nadarzyn.
* Tadeusz  Lalik 1928-2000 historyk o specjalizacji średniowiecze. Studia i materiały do dziejów Piaseczna i powiatu piaseczyńskiego.
*prof. Tadeusz Eugeniusz Żebrowski – Profesor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku i wieloletni dyrektor Biblioteki Seminaryjnej i Archiwum diecezjalnego w Płocku historyk Kościoła katolickiego, duchowny.
*Brat jego dziadka Aleksego Nadarzyńskiego to założyciel miasta Nadarzyn, występuje w źródłach 1543-1571
* Mansjonarz to stały rezydent przy danym kościele zobowiązany, odpowiadał za przydzielone im ołtarze, nauczanie katechizmu, wspólne odmawianie brewiarza, celebrowanie mszy świętych, głoszenie kazań. Możliwe że nadarzyńskie kolegium było co najmniej czteroosobowe – patrz cztery wezwania kościoła.
* Uposażenie wypłacała Rada miejska
*Bartosz Paprock wielu herbarzy, heraldyk, historyk, ur. ok. 1540, zm 27 XII 1614 roku we Lwowie. Wydał słynne "Herby rycerstwa polskiego".
Źródła; M. Piber –Służew średniowieczny
Władysłąw Knapiński, Notaty.
H. Samsonowicz, Dzieje Mazowsza
S. Pazyra, Geneza i rozwój
Dzieje miast polskich
Miasta polskie w tysiącleciu
Daniel Wolborski – Funkcjonowanie miast prywatnych na  Mazowszu  w początkach nowożytności.

Komentarze:
24-05-2017
~Wójt zabija z broni myśliwskiej małego pieska. :
Gdy poruszając się wzdłuż niebieskiego, turystycznego szlaku, wychodziliśmy na skraj lasu tuż koło nas rozległ się strzał - opowiada Teresa Wołczyńska. - Zabili naszego Bolcia - wykrzyknął przerażony Ryszard, który o kilka kroków wyprzedził pozostałych spacerowiczów i jako pierwszy wyszedł zza dużej sterty chrustu, zebranego przy drodze. - Z przerażeniem zobaczyliśmy, że nasz mały kundelek Bolcio leży w kałuży krwi, kilka kroków od nas - mówi Wołczyńska. - Jeszcze większy szok wywołał w nas widok osoby, która ten strzał oddała. Był to wójt Nadarzyna - Janusz Grzyb, na którego sami głosowaliśmy wierząc, że będzie godnie reprezentował nasze interesy w gminie.Kobieta, na widok ukochanego martwego psa wpadła w rozpacz. - Pan zabił naszego psa! I pan jest naszym wójtem? - zapytała przez łzy.   więcej
08-07-2014
~zastrzelony piesek "zniknął" potem w tejemniczych okolicznościach - zatarto ślady:
07-07-2014
~ksiądz z pieskiem :
Niech ksiądz proboszcz uważa na swojego pieska :wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 127), 2005-12-09Wójt zastrzelił psaNiedzielny spacer po lesie skończył się dla mieszkańców gminy Nadarzyn prawdziwym nieszczęściem. Polujący w tym samym czasie wójt Janusz Grzyb - zastrzelił im psa. - Wójt wyrządził nam wielką krzywdę - mówią poszkodowani. - Obowiązkiem każdego myśliwego jest odstrzelenie psa, który samotnie, bez właściciela biega po lesie w odległości co najmniej 200 metrów od zabudowań - tłumaczy wójt.Przez całe życie Teresa i Ryszard Wołczyńscy mieszkali w Warszawie - dopiero na emeryturze zamieszkali w gminie Nadarzyn - w uroczych Krakowianach, tuż pod lasem. Cicho, spokojnie - doskonałe miejsce na wypoczynek, z dala od miejskiego zgiełku i pośpiechu. Nic więc dziwnego, że w pogodne weekendowe dni, pobliską leśną drogą przechadzają się spacerowicze i przejeżdżają rowerzyści. Wkrótce dom Wołczyńskich zapełnił się zwierzakami - przygarnęli trzy bezpańskie psy i dwa koty. Jeden z nich wychudzony, znaleziony na mrozie - cudem ocalał, dzięki troskliwej opiece starszych ludzi i pomocy weterynarza.Wójt zastrzelił BolciaW niedzielę, 20 listopada do Wołczyńskich przyjechała trójka znajomych z Warszawy. Wzięli ze sobą pieski i udali się na spacer przez pola i obrzeża pobliskiego lasu. - Gdy poruszając się wzdłuż niebieskiego, turystycznego szlaku, wychodziliśmy na skraj lasu tuż koło nas rozległ się strzał - opowiada Teresa Wołczyńska. - Zabili naszego Bolcia - wykrzyknął przerażony Ryszard, który o kilka kroków wyprzedził pozostałych spacerowiczów i jako pierwszy wyszedł zza dużej sterty chrustu, zebranego przy drodze. - Z przerażeniem zobaczyliśmy, że nasz mały kundelek Bolcio leży w kałuży krwi, kilka kroków od nas - mówi Wołczyńska. - Jeszcze większy szok wywołał w nas widok osoby, która ten strzał oddała. Był to wójt Nadarzyna - Janusz Grzyb, na którego sami głosowaliśmy wierząc, że będzie godnie reprezentował nasze interesy w gminie.Kobieta, na widok ukochanego martwego psa wpadła w rozpacz. - Pan zabił naszego psa! I pan jest naszym wójtem? - zapytała przez łzy.Wójt wyjaśnił, że strzelił zgodnie z przepisami, ponieważ psy nie mogą biegać w odległości większej niż 200 metrów od zabudowań.- Powiedzieliśmy, że przecież psy szły razem z nami i nikomu nie zagrażały. Wójt odpowiedział, że nas nie widział, a właśnie w tej chwili odbywa się tu polowanie - opowiadają Wołczyńscy.Bestialskie prawoWójt odszedł, a spacerowicze zamarli w osłupieniu. - Idziemy szlakiem turystycznym, jesteśmy kilkadziesiąt metrów od drogi gminnej, 200 - 300 metrów od zabudowań wiejskich, 500 m od kompleksu działek rekreacyjnych, 15 minut spacerem od bardzo dużego kompleksu działek pracowniczych, spotykamy spacerujących ludzi, jeżdżących na rowerach i nagle jesteśmy w centrum polowania - opowiada wciąż zszokowana Wołczyńska. - Nie było żadnych ostrzeżeń, szlak turystyczny nie był zamknięty. Na co urządzono polowanie w niedzielne popołudnie na szlaku spacerowym? O tej porze dnia nie pojawiają się w tej okolicy dzikie zwierzęta. Tylko dzięki zbiegowi okoliczności i być może dzięki śmierci naszego pieska obyło się bez tragedii z udziałem ludzi.Myśliwy ma prawo zastrzelić psa, który bez opieki właściciela, bez obroży i kagańca przebywa w lesie, 200 metrów od zabudowań. Zdziczałe, bezpańskie psy stanowią zagrożenie dla leśnej zwierzyny. Tymczasem malutki, zadbany kundelek Wołczyńskich nie wyglądał ani na zdziczałego, ani na groźnego. - Prawdopodobnie zobaczywszy wójta biegł do niego radośnie, chcąc się przywitać - mówi Wołczyńska. - Na widok ludzi merdał ogonem, a gdy podbiegł pod nogi to od razu przewracał się na plecki, żeby go głaskać. Może wójt postąpił zgodnie z prawem, ale czy zgodnie z sumieniem człowieka jest strzelanie do małego, zadbanego pieska? - pyta retorycznie pani Teresa.Dla niego trening i rozrywka, dla nas tragedia-Nikt spośród naszych znajomych i sąsiadów posiadających psy nie ma świadomości, że zgodnie z prawem można zastrzelić ich pupilów gdy tylko znajdą się odpowiednio daleko od zabudowań - alarmują Wołczyńscy. - Jeżeli rzeczywiście takie barbarzyńskie prawo zostało ustanowione, to nie kto inny jak wójt powinien powiadomić o tym mieszkańców i gości przybywających w te okolice w celach rekreacyjnych- twierdzi Wołczyńska. - Powinien ostrzec, np. umieszczając tablice przy wejściu do lasu, że każdy pies bez smyczy może być zastrzelony - skoro mamy takie prawo! Oprócz strony prawnej sprawa ma też aspekt czysto ludzki. Jesteśmy ludźmi starszymi - emerytami - może zbyt wrażliwymi, jak na dzisiejsze czasy, na los zwierząt. Ubiegłej zimy przygarnęliśmy dwa malutkie wiejskie kundelki, którym groziła bezdomność i głód. Pieski odkarmiliśmy, wyleczyli, zaszczepili - stały się one nam bliskie jak członkowie rodziny. Były ufne i przyjazne ludziom i całemu światu. Niestety jeden z nich, nasz kochany Bolcio, swą ufność do człowieka przypłacił życiem. Wójt wyrządził nam wielką krzywdę. Dla niego była to rozrywka czy trening strzelecki. Dla nas tragedia. Trzeba być bez serca i ludzkich uczuć żeby w tak bezmyślny i okrutny sposób zabić małego i przyjaznego pieska - mówią rozgoryczeni Wołczyńscy.   więcej
05-07-2014
~Ksiądz proboszcz alkoholu nie pija ,tylko z pieskiem wychodzi na spacer po cmentarzu . :
03-07-2014
~toff:
Panie Tomaszu po co ta prowokacja, pana szef jak spać nie może to wymyśla listy do znajomych a pan......... brak mi literek.
03-07-2014
~m.k.:
Dziękuję za ciekawy artykuł i chęci do przybliżenia nam historii naszej okolicy.
03-07-2014
~do Babcia::
A mówiłem, że za dużo mszalnego wina lejemy do kielicha, ale koledzy nie posłuchali. Ministrant.
03-07-2014
~Babcia:
Dlaczego rozpijacie księdza proboszcza? Przecież on już ledwo chodzi przez was.
03-07-2014
~toff:
toffik3 wpadnij do ks. Jerzego on daje łagodne pokuty. Jarka odradzam.
03-07-2014
~Bez zgody:
Duszyńskiej i starej Walewskiej to proboszcz nie może nigdzie jeździć. Przecież , za każdym razem kiedy opuszcza rogatki Nadarzyna, powinien informować nadarzyn.tv o tym fakcie i pokazać zgodę na oddalenie się od Duszyńskiej i Walewskiej.
03-07-2014
~toff:
Byłeś i co z tego, wyspowiadałeś się choć z tych grzechów.?
03-07-2014
~toff:
Poczytałem sobie wpisy Kierowcy i toffa3 i myśle ze jest to prowokacja UG.
03-07-2014
~toff:
Oj Ludkowie, Ludkowie. Puki proboszcz otwarcie nie poprze wójta nie tykajmy go. Nikt jeszcze nie wygrał wojny z kościołem a zawsze tracił.
03-07-2014
~toff3:
To czemu mieszacie temu księdzu proboszczowi i namawiacie go na takie zakrapiane eskapady? Czy nie po to żeby trzymał waszą stronę? Podobno były wypadki, że miał on głośne pretensje do tych, którzy są przeciwko waszym układom. Czemu wciągacie go w wasze bagno?  więcej
03-07-2014
~ten Van Opel to własność przywatna:
a do kogo należy to już nie wasza sprawa
03-07-2014
~Gminny Referat Goebbelsowski nie odpowiada?:
03-07-2014
~toff2:
Piszę z polecenia i w oślepieniu jaśśnie nam panującym! Interesuje mnie powiązanie ośrodków które są związane z ludem nadarzyńskim i nakręcanie proboszcza przez władzę. Ten człowiek jest mocno powiązany (jakkolwiek by to rozumieć) i powinien przede wszystkim służyć Kościołowi i jego podstawowej funkcji czyli JEDNANIU, a nie dzieleniu szczególnie katolików tu mieszkających  więcej
03-07-2014
~do Link::
Znowu domysły?
03-07-2014
~do 10:01:34 ~KIEROWCA:
W swym zaślepieniu lub z polecenia piszesz o UG. A nie pomyślałeś, że może ktoś z mieszkańców nie lubi mącicieli? Jeśli nawet ktoś z gminy był na meczu i jeśli pił piwo, to czy był tam służbowo, w czasie pracy, czy prywatnie? Wyjaśnij zgodnie z prawdą, a nie domysłami. Chyba, że to ty wiozłeś samochodem osoby, o których piszesz? A może to dlatego nasza kadra przegrywa wszystko, że oglądają jej mecze pracownicy UG? No i jaki to był ten samochód Ośrodka Tęcza? Miłego mącenia.  więcej
03-07-2014
~Link:
A co to za samochód stoi koło kościoła - ten OPEL - duży opel? Nie należy do Tęczy?
03-07-2014
~toff:
Jednak nie zrozumiał. (bardziej nie chciał). Nie będę tu rozpisywał się nad dokładnym znaczenie słowa analfabeta, sprawdz sobie sam.
03-07-2014
~KIEROWCA:
Chodzi o zdjęcia ze stadionu. Po pytaniach widać że UG pracuje pełną parą. Pierwsze telefony, czy rzeczywiście ktoś był na wyjazdowym meczu reprezentacji? Kto był? Dlaczego centrala nie wiedziała o wyjeździe.
03-07-2014
~do KIEROWCA:
To zmieść je, bo jestem ciekaw jaki to jest samochód Ogniska Tęcza?
03-07-2014
~KIEROWCA:
A co jak są zdjęcia ze stadionu?
03-07-2014
~Poszukiwacz historii nadarzyńskich:
Czy ktoś mógłby odnieść się merytorycznie do tego artykułu?.Wygląda to ciekawie i może warto o tym wymienić poglądy i ewentualne informacje
03-07-2014
~do Do Kierowca:
Nieważne co, ważne żeby zaistnieć. A jeśli fakty nie istnieją, tym gorzej dla faktów. Tak to już na tym forum jest, ważne żeby opluć, a nie napisać prawdę. I stąd KIEROWCA nawet widział samochód Ośrodka Tęcza, tylko czy wcześniej nie polał za dużo? Miłego dnia.  więcej
03-07-2014
~Do Kierowca:
Tęcza nie ma samochodu!
03-07-2014
~do KIEROWCA:
A kto niby tam jechał?
03-07-2014
~do KIEROWCA:
A jaki samochód ma Ośrodek Tęcza?
03-07-2014
~KIEROWCA:
Jak parafia, to proboszcz, jak proboszcz, to zamiłowanie do piłki nożnej, jak zamiłowanie do piłki nożnej to ostatni mecz naszej reprezentacji, jak ostatni mecz naszej reprezentacji, to wyjazd do Gdańska, jak wyjazd do Gdańska, to z przyjaciółmi z Gminy, jak z przyjaciółmi z Gminy, to samochodem z ośrodka Tęcza, jak samochodem z ośrodka Tęcza, to dużo miejsca w samochodzie, jak dużo miejsca w samochodzie, to można polać...  więcej
03-07-2014
~do toff:
I pomyśleć, że Tomasz, któremu nie chce się sprawdzać pisowni wielu słów (co Mu wielokrotnie wytykałem ), żąda od innych sprawdzania znaczenia słowa. Tomaszu a kto zmusza Cię do tyrania? Czy tylko robisz z siebie tak zapracowanego? A tak naprawdę zrozumieć swoje wpisy to potrafisz, poczytaj co wcześniej pisałeś w komentarzach. Miłego dnia.  więcej
03-07-2014
~toff:
Poczytaj sobie rano mój wpis i spróbuj go zrozumieć. Teraz śpij a ja tyram dalej.
02-07-2014
~do toff:
I jak?
02-07-2014
~toff:
Ano zrozumiałem.
02-07-2014
~do ~toff::
A resztę pytania zrozumiałeś?
02-07-2014
~toff:
Wakacje to ja ostatnie miałem 26l (LAT) temu.
02-07-2014
~do toff:
Ach i któż to nazywa innych nieukami? A to Tomasz, któremu wiele razy zwracałem uwagę, co do ortografii. No ale podobno oddał słowniki do biblioteki. Czyżbyś Tomaszu mimo wakacji otrzymał jakieś korepetycje?
02-07-2014
~do kicia:
Można się domyślać w jakich godzinach ty pracujesz a propos już się ściemnia a ty jeszcze nie gotowa ale niektórzy pracują 8-16;)
02-07-2014
~do18:37:16 ~czyżby ktoś po cichu zwrócił uwagę::
a może byś się wreszcie wziął za robotę a nie cały czas wszystkie wpisy śledzisz ,za co ci szefunio płaci ?? kicia
02-07-2014
~historyk :
Pan Ryszard jak widać robi swoje.Zobaczymy czym błyśnie grupa historyczna antyZalewski(chyba,że już błysnęła chamskim wpisem).Trochę się interesuję tzw. powszechną historią, w tym naszą nadarzyńską.Wystepują tu nowe ciekawe fakty, dotąd nieznane.Podobno są jeszcze jakieś mapy czy plany.   więcej
02-07-2014
~toff:
Do Ludka z godz. 18.37. Ryszard ani Wiktor nie są analfabetami ale ty na pewno jesteś nieukiem lub leniuchem któremu nie chce się sprawdzić co zn. to słowo
02-07-2014
~jarek już przestań :
02-07-2014
~czyżby ktoś po cichu zwrócił uwagę:
jednemu analfabecie Zalewskiemu i drugiemu Majewskiemu odnośnie formy. Dlatego w ciągu dnia zmienili pierwotną wersje?Wstyd.
02-07-2014
~wzajemne wspieranie :
Proboszcz wspiera grzyba, grzyb wspiera Hetmana ,czy Bóg wspiera proboszcza ?
02-07-2014
~oni nadal tak myślą :
"Wszelka władza pochodzi od Boga i sprzeciwianie się jej jest grzechem"Grzyb z Proboszczem nadal tak myślą. Pójdziemy do piekła
 
Copyright © 2010 - 2024 Nadarzyn.tv
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE. DALSZE ROZPOWSZECHNIANIE ARTYKUŁÓW, ZDJĘĆ, FILMÓW, TYLKO NA PODSTAWIE PISEMNEJ ZGODY WŁAŚCICIELA PORTALU