Przygotuj swojego psa na Sylwestra (kolejnego Sylwestra)

Komentarzy (6)

04-01-2017

Sylwester za nami i mogłoby się wydawać że artykuł jest mocno spóźniony, ale nie do końca. Właśnie teraz gdy właściciele psów mają jeszcze w pamięci zachowanie i widok swoich zestresowanych pupilów, do czego przyczyniły się hałaśliwe fajerwerki, można rozpocząć przygotowywanie ich do kolejnego sylwestra. To okres długotrwały i może potrwać nawet kilka miesięcy.

Od kilku lat na portalach społecznościowych tuż przed ostatnim dniem roku pojawia się wiele haseł, które zachęcają do "nie strzelania w Sylwestra", jednak jak się okazuje niewiele to daje, a tradycji musi stać się zadość.
Nie pomagają też bezwzględne zakazy, czy nawet zamienniki w postaci kolorowych lub nawet trójwymiarowych laserów, na które zamiast fajerwerków decydują się włodarze miast. Zawsze znajdzie się ktoś, kto jednak nowy rok będzie chciał uczcić tradycyjnie.

Dlatego chyba nie warto liczyć na zakazy i na to, że w naszym otoczeniu nikt nie będzie strzelał, ale do takich huków naszego pupila zacząć przyzwyczajać.

Behawioryści w takich przypadkach proponują, przygotowanie lub kupienie gotowej płyty z odgłosami wystrzałów i puszczanie jej regularnie podczas zabawy ze swoim pupilem. Na początku cicho, tak aby swojego zwierzęcia od razu nie wystraszyć, a z czasem coraz głośniej.
Po takich zabawach zwierzak powinien zacząć kojarzyć dźwięk z przyjemną rozrywką, dzięki czemu huk wystrzału nie będzie dla niego już taki stresujący.

Takie zadanie można wpisać sobie do postanowień noworocznych, gdy przypomnimy sobie o tym znów przed Sylwestrem, może być trochę za późno i znowu pozostanie prośba o nie strzelanie lub wizyta u weterynarza, który może zaaplikować zwierzęciu tylko środek uspokajający.

Komentarze:

06-01-2017

~pogodny:

Mój pies cierpiał od strzałów przez 3 dni: od 30 grudnia do 1 stycznia. W kulminacyjnych, sylwestrowych chwilach chował się za nami na kanapie, a my zasłanialiśmy mu uszy jaśkiem ... Ja - po noworocznych fajerwerkach - z 200 m.kw. mojego ogrodu, przez 3 kwadranse zebrałem ponad 1000 strzępków rac, które zostały przyniesione wiatrem od strzelających sąsiadów zza płotu. Były przesączone tym samym, charakterystycznym zapachem, który unosił się w powietrzu podczas samego strzelania. Wprawdzie sam karton szybko rozłożyłby się się na deszczu, ale "chemia" pozostałaby w glebie na długie lata ...W niedzielę, 1 stycznia, na całej mojej ulicy nie było słychać szczekania psów, choć zwykle z każdej posesji co chwila słychać jakieś ujadanie ...Jestem przekonany, że podobny stan rzeczy dotyczył nie tylko mojego domu i zagrody, ale również i całego Nadarzyna, gminy, powiatu, województwa czy całej Polski ...Drodzy Współnadarzynianie!Niektóre miasta (takie jak np. Wrocław czy Poznań), mając na uwadze ochronę psychiki naszych braci mniejszych - już w tym roku zrezygnowały z noworocznych fajerwerków.Czy my rzeczywiście nie jesteśmy w stanie w roku przyszłym wznieść się ponad tę wątpliwej jakości tradycję, która - przynajmniej moim zdaniem - przynosi więcej długofalowej szkody niż chwilowej przyjemności ... ?A może jednak odważymy się zrezygnować z chwilowej przyjemności, wynikającej z zainicjowania błysku i huku wystrzelonych petard, i damy wyraz prawdziwej miłości i szacunku dla setek naszych (i naszych sąsiadów) najwierniejszych, domowych przyjaciół ... ? więcej

05-01-2017

~natka:

A jak pies nasra na trawnik w parku to Pan odwraca się ogonem :-)

05-01-2017

~Rambo:

Kiedyś np. Szarik z $ pancernych nie bał się strzałów armat, czołgów itp., a teraz piesek dyga się na pierdniecie człowieka. W nast. sylwestra będę strzelał petardami dwa razy wiecej :-)

05-01-2017

~Dziękuje dla lecznicy mszczonowskiej:

Bardzo dziękuje za pomoc dla mojej kotki bardzo miłemu zespołowi lekarzy przy ul.Mszczonowskiej w Nadarzynie

05-01-2017

~lol:

i jeszcze każdy kto strzelał powinien po sobie posprzątać,bo jak widać ludzie tego nie robią,u mnie na podwórku rano było tego sporo tylko ,że ja nie strzelałam a sąsiad ,który zamiast tak ustawić fajerwerki aby spadały na jego działkę ,a nie na sąsiednią ,i tu jest problem z kulturą wielu ludzi siebie nie naśmiecę tylko sąsiadowi ,a jeszcze jak ma psa to tym bardziej .Takich mamy sąsiadów prawie większość z nas więcej

04-01-2017

~Pies:

Można też nagrać płytę z komendą "Jest Pan aresztowany - proszę włożyć kajdanki, bo pójdzie Pan z Nami" i puszczać Jankowi by nie dostał zawału jak przyjdzie co do czego.